Strony

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Więzienie za poronienie. Dlaczego nawet katolik nie powinien podpisać projektu ustawy antyaborcyjnej.


Nowa ustawa antyaborcyjna od kilku tygodni jest na ustach mediów i ulicy. Zwolennicy podkreślają, że zapewni ona ochronę życia każdemu dziecku, ponieważ każde dziecko nawet t poczęte w wyniku gwałtu i płód niezdolny do życia poza macicą ma przyrodzona godność. Dziecko z gwałtu nie jest winne zbrodni ojca, a ma ponieś karę śmierci. Poza tym aborcja po gwałcie to żadna pomoc dla kobiety, a dodatkowa trauma- kobieta musi żyć z tym, że zabiła swoje dziecko. Przytoczona opinia obrońców życia szokuje. Czyta się tego typu teksty z wypiekami złoci na twarzy. Czytanie takich lektur nie należy do przyjemności, ale pozwala linię myślową drugiej strony, co jest niezwykle ważne w kontekście walki o prawa kobiet i dzieci. Cały problem z radykałami katolickimi polega na odmiennej perspektywie oglądu. Ortodoksyjni katolicy patrzą na sprawę aborcji z perspektywy płodu - bronią jego praw, gdyż uważają, że to jest najmniejsza istota i bezbronna,której oni chcą bronić wbrew wszelkiej logice. Do tej pory media mówiły o zagrożeniu dla wolności kobiet, kryminalizacji aborcji. Trochę za mało mówi się o sadyzmie ustawy wobec płodu i kobiet, który poroniły. Trzeba to w końcu jasno powiedzieć, a wręcz wykrzyczeć, aby dotarło także wierzących i praktykujących katolików- ustawa antyaborcyjna, pod którą tak chętnie podpisują się ZAGRAŻA ŻYCIU PŁODÓW I RODZINIE, GODZI W FUNDAMENT KATOLICKIEJ RODZINY- TRWAŁOŚĆ MAŁŻEŃSTWA. Napisana wielkimi literami opinia może zdziwić wiele osób, ponieważ ustawa nie mówi nic o trwałości małżeństwa. Ustawodawcy przewidują, że za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka poczętego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Oznacza to, że kobieta za poronienie, nieostrożne zachowanie w ciąży PÓJDZIE DO WIĘZIENIA NA 3 LATA. Autorzy ustawy uważają, że takie tłumaczenie to nadinterpretacja i manipulacja zwolenników zabijania "niepełnosprawnych dzieci poczętych". Usiłują przekonać, że kobieta, która poroniła nie będzie karana. Ich zapewnienia w świetle zapisu ustawy są niewiele warte- to raczej rozpaczliwa próba obrony barbarzyńskiego projektu. Kobieta rozpaczająca po poronieniu będzie wzywana do prokuratury i będzie musiała udowadniać, że nic nie zrobiła, że nie wiedziała, np; o zakażeniu. To jest chore i okrutne wobec kobiet, które cierpią po utracie dziecka. Czy ona będzie skazana, czy nie to sprawa drugorzędna. Kobieta, w momencie, kiedy potrzebuje wsparcia, pomocy w poradzeniu sobie z bólem, czasem poczuciem winy, będzie z góry podejrzana o zamach na życie dziecka. Takiego okrucieństwa wobec nie można wytłumaczyć ochroną życia. Jeżeli prokurator uzna, że kobieta roniąc popełniła przestępstwo wniesie sprawę do sądu, a to grozi rozbiciem rodziny. Poronić może każda kobieta- bez względu na wyznawaną religię i dlatego nawet praktykujący katolicy, opowiadający się za tradycyjną rodziną i ochroną życia,nie powinni podpisywać tej ustawy. Nie chcą chyba, aby kobieta, która poroniła szła do więzienia. USTAWA STANOWI ZAGROŻENIE DLA ŻYCIA PŁODU- ten zapis o nieumyślnym spowodowaniu śmierci płodu sprawia, że w Polsce kończy się diagnostyka i leczenie prenatalne. Istnieje niewielkie ryzyko(1%) poronienia w trakcie badań prenatalnych. Dla lekarza oznacza to 3 lata więzienia, dla dzieci - śmierć w okresie prenatalnym lub zaraz po porodzie z powodu schorzeń, które dzisiaj z powodzeniem leczy się dzięki medycynie prenatalnej. Co więcej lekarz będzie musiał czekać do stanu bezpośredniego zagrożenia życia matki, aby ją ratować. Oznacza to bezpośrednie zagrożenie dla życia ciężarnych, ryzyko, że żyjące dzieci ciężarnej stracą mamę i nienarodzone rodzeństwo. To cios w opiekę okołoporodową i to cios pod pretekstem ochrony najsłabszych. Ruchy pro-life wraz z biskupami od lat walczą z diagnostyką prenatalną widząc w niej hitlerowską eugenikę, wyrok śmierci na płody z zespołem Downa. Już w pierwszym projekcie zakazującym aborcji z 2011 r. wykreślili badania prenatalne. Teraz mamy powrót do tej praktyki. Celem tej ustawy jest większa śmiertelność płodów, noworodków i matek oraz zemsta na ginekologach, którzy dokonywali aborcji zgodnie z ustawą oraz mieli odwagę badać płody i je leczyć. Czy zaniechanie leczenia prenatalnego, większa śmiertelność płodów i noworodków jest obroną życia? To raczej zbrodnia dokonana na "dzieciach poczętych i rodzinach", czyli na grupie, którą ustawa miała chronić. Drogi katoliku, zanim podpiszesz zastanów się, czy chcesz narazić swoje "przyszłe dziecko poczęte" na śmierć z powodu chorób, które dzisiaj leczy medycyna prenatalna? Zastanów się, czy chcesz stracić żonę i dziecko, bo lekarz będzie uważał, że nie może podjąć działań ratujących ich życie, póki stan Twojej żony/córki/siostry, kuzynki, koleżanki nie jest tragiczny? Jeżeli naprawdę chcesz bronić życia płodu i kobiet nie podpisuj tego szmatławca- ustawy antyaborcyjnej. Ustawa nie uchroni od aborcji,nie sprawi, że nie będzie aborcji, a narazi na śmierć kobiety i dzieci. Do więzienia pójdzie lekarz, który próbował ratować kobietę i dziecko, jeżeli płód nie przeżyje. Obrońcy życia chcą pozbawić dzieci matki i rozbić Twoją rodzinę wsadzając kobietę do więzienia za poronienie. Wszystkie kobiety, które poroniły będą podejrzane o zabójstwo prenatalne. Nawet biskupi sprzeciwiają się karaniu kobiet za aborcję i poronienie. Wasze żony, matki, córki, siostry, koleżanki w myśl tej ustawy staną przestępczyniami, bo poronią lub przerwą ciążę z gwałtu, czy wykonają badania prenatalne i podejmą próbę ratowania dziecka.Szczegółowo tłumaczy zagadnienie prof. Dębski http://polska.newsweek.pl/pis-i-kosciol-chca-zaostrzenia-prawa-aborcyjnego-beda-karac-lekarzy-,film,384412.html#fp=nw Nie wyobrażam sobie, aby państwo polskie karało zgwałconą nastolatkę, która przerywa ciążę. Czymś nie wyobrażalnym jest zwiększenie śmiertelności noworodków i ciąganie do prokuratury kobiet po poronieniach. To barbarzyństwo, a nie ochrona życia. POWTÓRZĘ USTAWA ZAGRAŻA GINEKOLOGII, MEDYCYNIE PRENATALNEJ, LEKARZOM, KOBIETOM , RODZINIE I PŁODOM. JEST NIEBEZPIECZNA DLA TYCH, KTÓRYCH MIAŁA CHRONIĆ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz