Przez dwa lata rządów pana Dudy na stanowisku Prezydenta RP społeczeństwo zdążyło przyzwyczaić się, że Prezydent nie posiada własnego zdania, wykonuje rolę notariusza partii rządzącej, podpisuje bez chwili refleksji wszelkie ustawy, nawet łamie Konstytucję, której ma strzec. Nie zdziwiło mnie podpisanie przez Prezydenta ustawy ograniczającej dostęp do antykoncepcji awaryjnej. Antykoncepcja po stosunku od 1 sierpnia będzie dostępna tylko na receptę. Absurd, niby w obronie zdrowia kobiet. Pytanie, czy potrzebna nam taka obrona, czy raczej pozostawienie decyzji w rękach zainteresowanej kobiety?
Prezydent po raz kolejny pokazał , że nie liczy się z opinią publiczną i polską Konstytucją. Biskupi i środowiska przykościelne to mniejszość, która nie reprezentuje światopoglądu społeczeństwa. Rodacy, pomimo tego, że teoretycznie są katolikami (z wyboru rodziców zostali ochrzczeni), to niekoniecznie zgadzają się ze stanowiskiem biskupów. Narzucanie woli jednej religii to przejaw totalitaryzmu i dyktatury. Prezydent swoją decyzją łamie Konstytucję i Kartę Praw Pacjenta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz