Strony

wtorek, 17 października 2017

Prezydencka obrona życia


Miałam nie epatować strasznymi obrazami dla ilustrowania moich artykułów, ale doszłam do wniosku, że w sytuacji, kiedy druga strona (pro-life) przekracza kolejne granice i ponownie atakuje obecne prawo antyaborcyjne, nie ma innego wyjścia i trzeba pokazać społeczeństwu, że nieodwracalne uszkodzenie płodu to nie tylko zespół Downa. (Do rodzenia takich okazów chcą nas zmusić fanatycy, biskupi, PiS i Prezydent) Zwolennicy ograniczania praw kobiet mają trzech potężnych sojuszników: kościół, partię rządzącą i prezydenta, który już zadeklarował, że podpisze zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. Propaganda środowisk pro-life wygrywa, ludzie naprawdę wierzą, że w szpitalach zabijane są niepełnosprawne dzieci. Przy takim języku debaty, w którym jest dużo emocji, sloganów, manipulacji trudno dziwić się społeczeństwu, że podpisuje projekt "Zatrzymaj aborcję". Krzywda dzieci zawsze wzbudza społeczny sprzeciw. Obrońcy życia pokazują urocze dzieciaki z zespołem Downa w wieku 1,5 do 5lat i podpisują "aborcja zabija". Przeciętny odbiorca odbiera taki przekaz i myśli, że naprawdę zabijane są dzieci w wieku do 5 lat i to wywołuje sprzeciw. Tymczasem zespół Downa jest wykrywany w 30% badań prenatalnych, więc opowiadanie, że 90%aborcji w Polsce to zespół Downa jest KŁAMSTWEM. TRZEBA TO WRĘCZ WYKRZYCZEĆ -OBROŃCY ŻYCIA KŁAMIĄ w wielu kwestiach od liczby nielegalnych aborcji poprzez choroby uzasadniające aborcję, na technikach aborcji kończąc. Zauważcie, że obrońcy życia nigdy nie zaangażowali się w akcję pomocy osobom z zespołem Downa, nigdy nie przeprowadzili żadnej akcji informacyjnej o chorobie. Na ich stronach próżno szukać informacji o stowarzyszeniach zajmujących się osobami z zespołem Downa. Wracając do Prezydenta- nie wątpię, że kieruje nim chęć ochrony dzieci i, że jest poddany manipulacji kościelnej oraz presji prezesa PiS-u i środowisk wrogich prawom człowieka. Może wydawać się to dziwne, ale w polskich warunkach(pełnego dostępu do internetu,tanich ofert sprzedaży tabletek wczesnoporonnych) zakaz aborcji niczego nie rozwiązuje, nie zmniejsza liczby aborcji, a jedynie powoduje, że nie ma kontroli nad tym zjawiskiem i żadnych statystyk. Jeżeli naprawdę Duda podpisze zakaz aborcji z powodu uszkodzenia płodu, to zwiększy jedynie śmiertelność noworodków o ponad 1000 przypadków, o 100%. Więcej też będzie porzuceń noworodków, a nawet zabójstw. Obrońcom życia nie chodzi o ochronę życia, ale o utworzenie państwa wyznaniowego, o poniżenie kobiet i rodzin. Przypominam, że obrońcy życia hejtują Jurka Owsiaka, są przeciwni antykoncepcji, edukacji seksualnej, popierają przemoc wobec dzieci jako prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoim światopoglądem. Są przeciwni badaniom prenatalnym. Rok temu chcieli karać kobiety za poronienie i aborcję, a lekarzy za badania prenatalne i leczenie wewnątrzmaciczne, o ile w wyniku komplikacji doszłoby do utraty płodu. Obrońcy życia gloryfikują zaprzestanie leczenia ciężarnych chorych na nowotwory i śmierć kobiet, które oszukane przez lekarzy zrezygnowały z leczenia nowotworu w ciąży. To skrajnie niebezpieczne dla kobiet i dzieci grupy, które niestety odpowiednio zmanipulowanemu językowi zyskują poparcie społeczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz