Strony

poniedziałek, 25 czerwca 2018

Gazeta "Solidarni z wykluczonymi",nr 1,cz.1


Miło mi poinformować, że powstałe po Marszu Kobiet w Katowicach, Stowarzyszenie KLUCZ - Stop Społecznym Wykluczeniom, którego mam zaszczyt być członkinią wydało właśnie pierwszy numer swojej gazetki "Solidarni z wykluczonymi". Na razie jest gazetkę wydajemy chałupniczo i obecna jest głownie w internecie. Stowarzyszenie KLUCZ Stop Społecznym Wykluczeniom zajmuje się problemami osób niepełnosprawnych i prawami kobiet. Pomagamy też schroniskom dla zwierząt i bierzemy udział w akcjach w obronie demokracji: literiada, Marsz Wolności. Przede wszystkim chcemy integrować osoby niepełnoprawne niskofunkcyjne ze zdrowym społeczeństwem. Domagamy się realizacji postulatów środowiska osób niepełnosprawnych oraz zaprzestania nagonki na prawa kobiet. Obrazki z antykoncepcją są ważnym głosem w obronie praw kobiet do decydowania o swojej rozrodczości, a przy okazji rozdzielnikiem w tekście. A TERAZ GAZETKA Idea marszu z udziałem niepełnosprawnych Niepełnosprawni są wśród nas. Nie jest to odkrywcze stwierdzenie, a jednak wciąż społeczeństwo nie zauważa problemu osób niepełnosprawnych niskofunkcyjnych. Panuje przekonanie, że są jakieś ośrodki i pomoc państwa. Tymczasem ludzie niepełnosprawni i ich rodziny nie chcą żyć w zapomnieniu, w izolacji. Chcą być wśród zdrowego społeczeństwa, mówić o swoich radościach i smutkach, opowiadać o życiu. Marsz z udziałem osób niepełnosprawnych ma pokazać, że niepełnosprawni są obok nas i nie dadzą o sobie zapomnieć Izabela Krzyczkowska STOWARZYSZENIE KLUCZ Osoby niepełnosprawne umysłowo żyją wśród nas, mijamy ich czasem na ulicy, najczęściej odwracamy wzrok, albo dlatego, że nie możemy patrzeć na brzydotę i cierpienie, albo dlatego, że nie wiemy jak się powinniśmy zachować. Dopóki są dziećmi, budzą głównie litość pomieszaną z tkliwością, współczucie. Małe dziecko niepełnosprawne umysłowo może, gdy zdrowie mu na to pozwala uczęszczać do szkoły, gdzie spotyka rówieśników. Gdy przekroczy niewidzialną granicę 24 lat przestaje niejako istnieć dla państwa. Rodzicom, najczęściej jest to samotna matka, odbierany jest zasiłek rodzinny i praktycznie każda dodatkowa pomoc z opieki społecznej. A Dorosłe Dziecko, szczególnie, gdy jest to głęboka niepełnosprawność, traci często praktycznie kontakt ze światem. Bo ośrodków wsparcia organizujących zajęcia dorosłym niepełnosprawnym jest niewiele, ponieważ nie są objęte ustawą regulującą dofinansowanie rządowe. Dorosłe Dziecko wymagające bezustannej opieki się starzeje, starzeją się także jego opiekunowie, tracą siły. I strach o przyszłość doskwiera coraz bardziej. Sen z powiek matkom spędza przerażająca myśl co będzie z moim dzieckiem, gdy mnie zabraknie. - - Boję się, co będzie, gdy umrę. Co stanie się z moim dzieckiem. Dorosłym dzieckiem. Gdzie pójdzie? Kto się nią zaopiekuje?Takim miejscem, gdzie zmęczone matki mogą na kilka godzin zostawić swoje dorosłe dzieci, by mogły wyjść z zamkniętego świata czterech ścian, pobyć wśród rówieśników, uczestniczyć w terapii zajęciowej, rehabilitacji i czuć się tam w pełni akceptowanymi – jest Ośrodek Wsparcia Dla Dorosłych Niepełnosprawnych w Chorzowie. Potrzeby Ośrodka są ogromne, a fundusze na ich pokrycie niewystarczające. Brakuje pieniędzy na środki czystości, wkładki urologiczne, podkłady jednorazowe, pielucho majtki, czy nawet prozaiczny papier toaletowy. Działalność Stowarzyszenia KLUCZ Stop Społecznym Wykluczeniom Nasze stowarzyszenie powstało po to by pomagać osobom wykluczonym społecznie. Objęło więc swą opieką Chorzowski Ośrodek Wsparcia, do którego uczęszcza 31 letnia Patrycja, córka Oli Chromik, założycielki stowarzyszenia. KLUCZ organizuje zbiórki pieniędzy i środków czystości, kiermasze świąteczne na rzecz Ośrodka. Nagłaśniamy także z jakimi problemami borykają się opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych umysłowo, bo temat ten jest społeczeństwu całkowicie nieznany. Ta nieświadomość wynika na pewno z dużej izolacji Dorosłych Dzieci. Ostatnio nasze Stowarzyszenie zorganizowało wielki festyn rodzinny dla podopiecznych Ośrodka w Chorzowie, Dzień Dorosłego Dziecka. Nie było jeszcze imprezy na tak wielka skalę z udziałem niepełnosprawnych umysłowo. Wszyscy bawili się wspaniale, zarówno nasze Dorosłe Dzieci, jak i ich zmęczone życiem matki, a także wolontariusze i organizatorzy. Zabawa była przednia, a nasz cel – pokazanie świata naszym Doroślakom, a światu Ich został zapoczątkowany. Anna Kubiesza Niewidoczni dla społeczeństwa- dorosłe osoby z niepełnosprawnością umysłową. Dorosłe osoby upośledzone umysłowo to temat tabu w polskim społeczeństwie. O ile problemy zdrowotne i bytowe niepełnosprawnych dzieci jest nagłaśniane przy okazji projektów zakazujących aborcji, czy zbierania pieniędzy na leczenie konkretnego dziecka, o tyle temat dorosłych osób upośledzonych jest wymazany ze świadomości społecznej. Nie wzbudza zainteresowania medialnego i nie wzrusza. To dziwne, bo każdy z nas, na jakimś etapie życia może stać się osobą niepełnosprawną lub opiekować się kimś takim z rodziny. Fakty o życiu niepełnosprawnych w Polsce. W zasadzie problem życia osób niepełnosprawnych w Polsce można streścić w jednym zdaniu: nie jest łatwo. Brakuje pieniędzy, dostępu do rehabilitacji, ośrodków wsparcia, turnusów rehabilitacyjnych i urlopu wytchnieniowego dla opiekunów (najczęściej matek). Do tego smutnego obrazu dochodzi niezrozumienie społeczne i poczucie wykluczenia.. Sytuacja osób niepełnosprawnych niskofunkcyjnych zmienia się na gorsze po ukończeniu 24 roku życia, kiedy taka osoba kończy edukację. Wypada z systemu, matka traci zasiłek rodzinny i każdą dodatkową pomoc z opieki społecznej. Zostaje je 1400 zł świadczenia pielęgnacyjnego, który otrzymuje za opiekę nad dzieckiem i rezygnację z pracy zawodowej. Osoba niepełnosprawna otrzymuje 850 zł renty i 153 zasiłku pielęgnacyjnego. Są to śmieszne pieniądze, jeżeli weźmie się pod uwagę cenę za pobyt w ośrodku wsparcia., ok 1500 zł. Niektóre gminy dopłacają, ale i tak kwota, którą musi zapłacić rodzina jest dużym obciążeniem dla budżetu domowego. Wiele rodzin nie stać na taki wydatek, więc ich dzieci- dorosłe osoby z upośledzeniem pozostają w domu i tracą kontakt ze światem. Teoretycznie rodzicowi przysługuje zasiłek dla opiekuna prawnego wynoszący 400 zł. W praktyce matka musi stoczyć o te pieniądze bój w sądzie i nie zawsze otrzyma taką pomoc lub sąd przyzna pieniądze w mniejszej wysokości. Opiekunowie (rodzice) osób upośledzonych nie mogą podjąć pracy, bo stracą świadczenie pielęgnacyjne. Brak możliwości pracy powiększa poczucie wykluczenia i biedę. Za 1400 zł + renta osoby niepełnosprawnej trudno jest uregulować opłaty, zakupić leki, środki pielęgnacyjne, utrzymać siebie i resztę rodziny. Za swoje poświęcenie nie otrzymują żadnych nagród, a jeszcze spotykają się ze społeczną niechęcią i opiniami, że dana osoba nie pracuje i „za darmo” pobiera pieniądze. Społeczeństwo nie rozumie, że opieka nad upośledzonym dorosłym to w zasadzie praca przez 24 godziny na dobę, bez urlopów, szkoleń i premii. To praca, za którą płacą bardzo wysoką cenę- własnego zdrowia, poczucia porzucenia i izolacji. Nie mogą chorować , pojechać do sanatorium, bo nie znajdą opiekunki do swojego niepełnosprawnego dziecka. Opiekunem osoby dorosłej niepełnosprawnej jest najczęściej samotna matka i ewentualnie rodzeństwo. Ojcowie w wielu przypadkach odchodzą od rodzin, nie wytrzymują ciągłego lęku, stresu, ciężkiej pracy przy niepełnosprawnym członku rodziny, braku intymności. Protest Przez 40 dni w Sejmie protestowali opiekunowie osób niepełnosprawnych z swoimi pociechami. Chcieli jedynie poprawy swojego losu- godnego życia dla siebie i niepełnosprawnych dorosłych. Mieli jedynie dwa postulaty: zrównanie renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy. Rząd zaakceptował postulat . Drugim żądaniem jest wprowadzenie 500 zł miesięcznie dodatku dla niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia. Protestujący oczekiwali, aby pieniądze z tego świadczenia nie wliczały się do dochodu osoby niepełnosprawnej. Rząd nie zgadzał się na takie rozwiązanie, zasłaniając się brakiem pieniędzy. Rządzący odrzucali kompromisowe propozycje protestujących – rozłożenie wypłaty tego zasiłku Rząd zaproponował 500+ w formie rzeczowej jako środki na pieluchy, rehabilitację, sprzęt medyczny. Propozycja choć medialnie nośna, nie była do zaakceptowania przez protestujących, ponieważ oznaczała dyskryminację części środowiska osób niepełnosprawnych i wkracza Protestujący uważają, że takie rozwiązanie jest dyskryminacją części środowiska niepełnosprawnych, wkracza kompetencję opiekunów i jest wyrazem braku zaufania państwa do decyzji rodziców. To opiekunowie osób niepełnosprawnych najlepiej znają ich potrzeby i powinni decydować na co przeznaczą ewentualne świadczenie. Opór rządu wobec drugiego postulatu socjalnego jest niezrozumiały. Partia rządząca bez problemu rząd znajduje środki na wsparcie inicjatyw środowiska Radia Maryja, czy na bardzo wysokie premie dla ministrów. Pozostałe problemy. Dodatkowe pieniądze nie rozwiązują wszystkich problemów. Niezbędne są zmiany systemowe , np.: dofinansowanie ośrodków wsparcia dla osób niepełnosprawnych, realna możliwość skorzystania z urlopu wytchnieniowego z zapewnieniem opieki podczas odpoczynku opiekuna, skrócenie procedur w kwestiach zakupu sprzętu medycznego, uproszczenie orzecznictwa w sprawie orzekania o niepełnosprawności.. Wyjście z czterech ścian Wszystkie rozwiązania systemowe nie poprawią sytuacji osób z niepełnosprawnością, o ile nie zmieni się stosunek społeczeństwa do tej grupy. Stowarzyszenie KLUCZ – Stop Społecznym Wykluczeniom robi wszystko, aby integrować niepełnosprawnych ze społeczeństwem. Festyny i marsze z udziałem osób niepełnosprawnych mają jeden cel- pokazać społeczeństwu, że niepełnosprawność jest częścią naszego życia, a osoby z niepełnosprawnością mogą dać społeczeństwu wiele uśmiechu, pogody ducha i nauczyć, jak mimo przeciwności losu cieszyć się z życia. To ważna lekcja, którą jako społeczeństwo musimy odrobić. Izabela Krzyczkowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz