Strony

wtorek, 31 stycznia 2017

PRAWNA WALKA Z OBROŃCAMI ŻYCIA


Petycja środowisk kobiecych z Krakowa pokazuje prawny kierunek , w którym powinna iść walka z obrońcami życia zakłócającymi porządek publiczny pod szpitalami.Przytaczam fragmenty petycji. Podstawa prawna Zgodnie z treścią art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń z dnia 20 maja 1971 r. , tj. z dnia 3 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1094) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Autorzy petycji nie mają najmniejszych wątpliwości, iż organizowanie demonstracji antyaborcyjnych, szczególnie w okolicach szpitali, wypełnia znamiona ww. wykroczenia. Zgodnie bowiem z wykładnią art. 51 § 1 KW przeprowadzoną przez Sąd Najwyższy – Izba Karna w wyroku z dnia 2 grudnia 1992 r., III KRN 189/92: Zakłócenie porządku publicznego, to wywołanie stanu, który w danym miejscu, czasie i okolicznościach, zgodnie z przyjętymi zwyczajami i obowiązującymi przepisami, uważa się za nienormalny i który, w obiektywnym odbiorze, odczuwany jest jako utrudnienie lub uniemożliwienie powszechnie akceptowanego sposobu zachowania się w miejscach dostępnych dla bliżej nieokreślonej liczby osób.; Zakłócenie spokoju publicznego, to naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów. " Uzasadnienie "organizatorzy i uczestnicy przedmiotowych demonstracji, nie ponosząc tego żadnych konsekwencji, zakłócają spokój i porządek publiczny oraz wywołują zgorszenie w miejscu publicznym. Należy wskazać, iż miejscem przedmiotowych demonstracji antyaborcyjnych najczęściej są okolice szpitali. Są to demonstracje podczas których wykrzykiwane są hasła powszechnie uważane za obelżywe, nawołujące do nienawiści, i budzące niepokój u zwykłego odbiorcy. Ponadto podczas przedmiotowych demonstracji wystawiane są na widok publiczny, w dużych rozmiarach, fotografie nieżywych, zdeformowanych płodów ludzkich, części ciała, „pozostałości po aborcji”. Fotografie są wstrząsające, zawierają dużo krwi i bardzo dosadnie sformułowane hasła antyaborcyjne. Bez wątpienia takie fotografie mają w powszechnym odczuciu charakter drastycznych i budzących obrzydzenie. Narażeni na ich oglądanie są wszyscy przechodnie, odwiedzający szpital, jego pracownicy i pacjenci, w tym także dzieci. Co więcej, demonstracje te, z uwagi na hałaśliwość, nagabywanie przechodniów, zakłócają spokój, w tym równowagę psychiczną, osób schorowanych, po zabiegach, którym należy się opieka i zapewnienie warunków umożliwiających szybką rekonwalescencję. " "Autorzy petycji wyrażają głębokie zaniepokojenie bezczynnością Pana Prezydenta w sytuacji notorycznego zakłócania spokoju i porządku publicznego przez uczestników tychże negocjacji. Oburzenie nasze jest tym większe, iż osobami narażonymi na odbiór tychże demonstracji, są w szczególności osoby bezbronne – pacjentki i pacjenci szpitali, ich rodziny, w tym dzieci odwiedzające swoich bliskich w chorobie. Nie do przyjęcia dla nas jest ciche przyzwolenie organów administracji publicznej na zaistniały stan rzeczy. Obowiązujące obecnie przepisy prawa nie nakładają co prawda na organizatorów zgromadzeń obowiązku uzyskania zgody na demonstrację (niezbędne jest wyłącznie zgłoszenie demonstracji w taki sposób, aby wiadomość dotarła do organu nie wcześniej niż na 30 dni i nie później niż na 6 dni przed planowaną datą zgromadzenia), niemniej, zobowiązują Pana do wydania decyzji o zakazie zgromadzenia w określonych ustawowo przypadkach. Jak stanowi bowiem art. 14 pkt 1 ustawy o zgromadzeniach z dnia 24 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1485), organ gminy, wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się (…) albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne (tak art. 14 pkt 1 ustawy o zgromadzeniach z dnia 24 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1485). Biorąc powyższe pod uwagę, w związku z faktem iż cel i odbywanie zgromadzeń antyaborcyjnych organizowanych w okolicach szpitali, bezsprzecznie naruszają przepisy karne, tj. wypełniają znamiona wykroczenia stypizowanego w art. 51 Kodeksu wykroczeń – tj. zakłócanie porządku, żądamy by w przypadku zgłoszenia takiej demonstracji, Prezydent Miasta Krakowa, wydawał decyzje zakazujące zgromadzenia antyaborcyjnego o takich znamionach, w okolicach szpitali w Krakowie. Nadmieniamy, że zdajemy sobie sprawę, iż nie może zostać wydany jednorazowy zakaz na organizowanie wszelkich tego rodzaju demonstracji, niemniej, prawo daje Prezydentowi jako organowi gminy narzędzie tj. możliwość wydania decyzji o zakazie zgromadzenia z konkretnego zgłoszenia" Co możemy zrobić -pisać podobne pisma do władz lokalnych o niewydawanie zgody na manifestacje pro-life pod szpitalami. Brońmy szpitali w swoich miastach i prawa mieszkańców do spokojnego leczenia.

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Oszczerstwa krytyków WOŚP


W temacie użyłam łagodnego określenia "krytycy WOŚP". Nagonka na WOŚP stała się stałym elementem czasu poprzedzającego finał. Nigdy nie miała w sobie zbyt wiele z prawdy, brała się z zazdrości niektórych środowisk, że jedna fundacja potrafi uratować życie tysiącom dzieci i stworzyć akcję rozpoznawaną na całym świecie. W tym roku jad wobec Orkiestry przybrał formę większą niż kłamstwa. Obrońcy życia (fanatycy religijni z Fundacji Pro- Prawo do Życia), Tomasz Terlikowski i ksiądz Piotr Maciejski z Strzelec Opolskich rozpowszechniają oczerniające informacje, że pan Owsiak wspiera aborcję i eutanazję. Według ich środki wzbierane podczas finału WOŚP są przeznaczane na wsparcie aborcji. Zacytuję księdza Piotra " Na mszę nie przyszli, a doją ludzi na aborcję i na eutanazję". Tomasz Terlikowski w materiale filmowym umieszczonym na jego stronie również wysuwa taką tezę, opierając się na słowach Owsiaka o czarnym proteście. Wielka Orkiestra co roku rozlicza się z pieniędzy, w trakcie finału pokazuje sprzęt, który zakupiła. Żadne z tych urządzeń nie służy aborcji;inkubatorem, rezonansami, kardiomonitorem, usg, płucosercem, pompami insulinowymi, sprzętem rehabilitacyjnym i ortopedycznym, karetami pogotowia, łóżkami, czy materacami przeciwodleżynowymi nie przerywa się ciąży. Jeżeli redaktor Terlikowski i ks. Maciejewski mają jakieś dowody na to, że za pieniądze ze zbiórki była sfinansowana aborcja lub organizacja proaborcyjna , to powinni je udostępnić opinii publicznej. W przeciwnym razie ich kłamstwa wykraczają poza wolność słowa, są jedynie chęcią zniszczenia WOŚP, dzielenia społeczeństwa i szukania wroga. Mam nadzieję, że WOŚP wytoczy im za to proces. Redaktor Terlikowski jest znany głównie ze swojej antyaborcyjnej obsesji,która przybiera postać manii prześladowczej. Dziennikarz nawet w zakupie sprzętu ratującego życie dzieci widzi aborcję. Przy okazji finału przypomniała o sobie Fundacja Pro - Prawo do Życia i wyszła na ulicę Warszawy z obrzydliwym antyaborcyjnym plakatem , a którym w roli osoby popierającej aborcję znalazł się Jurek Owsiak. Trudno zrozumieć prześladowanie Owsiaka- największego dobroczyńcy medycyny dziecięcej w Polsce. Działanie Fundacji Pro- Prawo do Życia polega przede wszystkim na prześladowaniu, uporczywym nękaniu wszystkich, którzy opowiadają się za kompromisem lub liberalizacją ustawy aborcyjnej. Organizują wystawy antyaborcyjne, na których otwarcie popierają znęcanie się nad zwierzętami, okłamują w kwestii aborcji i in vitro, nękają polityków w okręgach wyborczych, znieważają lekarzy. To bardzo niebezpieczna grupa, która w swoich działaniach pozostaje bezkarna. Trzeba powiedzieć wprost - ich działanie nosi znamiona terroryzmu, bowiem jego celem jest zakłócenie porządku publicznego, wymuszenie na politykach i lekarzach określonych postaw. Na Podkarpaciu pod wpływem uporczywego nękania przez tych fanatyków wszyscy ginekolodzy podpisali klauzulę sumienia- nie będą wykonywać legalnej aborcji w szpitalach. Teraz ci ludzie wzięli za cel- niszczenie autorytetu Owsiaka.Robią z niego mordercę i kata. Próżno na ich stronach internetowych szukać wsparcia dla rodziców po strasznej diagnozie prenatalnej. Nigdy nie zaangażowali w żadną akcję pomocową, której celem byłaby pomoc rodzinom z dzieckiem niepełnosprawnym. Nie brali udziału w akcji "Rodzić po ludzku" i "Ronić po ludzku", nie pomogli żadnej ciężarnej znajdującej się w trudnej sytuacji- nie uratowali ani jednego dziecka. Potrafią jedynie oczerniać i prześladować innych. Mam prośbę do wszystkich czytelników, przeganiajcie ich z ulic naszych miast. Apeluję do atakowanych przez nich osób- składajcie pozwy o znieważenie. To nie są mili chrześcijanie, tylko niebezpieczna organizacja, której celem jest moralna dyktatura - uchwalenie nie tylko zakazu aborcji, ale także zakazu badań prenatalnych i antykoncepcji hormonalnej. Ich postępowanie nie ma nic wspólnego z ochroną życia, co pokazali atakując Owsiaka. Obrońca życia nie prowadzi nagonki na człowieka, który 25 lat kupuje sprzęt ratujący życie dzieci.

sobota, 14 stycznia 2017

Wrzucasz do puszki WOŚP- jesteś zwolennikiem aborcji i eutanazji


Według Tomasza Terlikowskiego –ultrakatolickiego radykała, ochrzczonego przez społeczeństwo katotalibem, wspieranie WOŚP oznacza, że jest się zwolennikiem aborcji i eutanazji. Przez kilka lat unikałam wypowiadania się na temat krytyki WOŚP uznając głosy krytyczne za przejaw wolności słowa. Byłam zdania, że zawiści wobec wielkiego autorytetu jakim jest Jurek Owsiak nie należy podawać dalej tylko ignorować i pominąć milczeniem. W tym roku nie wytrzymałam. Po objęciu władzy przez „dobrą zmianę” ataki na Jurka Owsiaka przybrały na sile. Zarzuty są naprawdę absurdalne: od kwestii finansowych po demoralizację i działanie szatana. Szanowni czytelnicy, zdaniem krytyków Owsiaka zakup sprzętu dla oddziałów dziecięcych jest demoralizacją i sianiem nienawiści wobec kościoła. Można krytykować wszystko, nawet Owsiaka, pod warunkiem, że argumenty są racjonalne i oparte na faktach, a nie pochodzą z wątpliwych źródeł i nie są mieszanką religii z fantazją. Media prawicowo-katolickie w ostatnich latach zrobiły sobie wręcz zawody na najgłupszy i najbardziej oczerniający tekst o Owsiaku. Nagonka na Jurka i jego wielkie dzieło zaczęła się w czasie pierwszych rządów PiS, choć wcześniej media powiązane z Rydzykiem przeprowadzały ataki na Przystanek Woodstock. W tym roku stało się coś niespodziewanego, co zaskoczyło krytyków– Caritas Polska udzieliła wsparcia dla WOŚP i przekazała przedmiot na licytację. Tym samym zamknęła buzię dotychczasowym ujadaczom, którzy podnosili larum że WOŚP niszczy katolicyzm i atakuje kościół. Bez wątpienia, rację ma Caritas pisząc w oświadczeniu, że w Polsce jest miejsce dla różnej działalności charytatywnej, bowiem jest wiele problemów społecznych. Caritas Polska podkreśla współpracę obu organizacji. Powyższe oświadczenie zaszokowało i zdumiało Tomasza Terlikowskiego. W poprzednich latach niemalże tradycją było konfliktowanie obu organizacji. Katolicki redaktor zarzuca Owsiakowi wspieranie aborcji i eutanazji. Fundacja wzięła udział w „czarnym proteście”, co według Terlikowskiego jest równoznaczne ze promowaniem aborcji. Owsiak kilka lat temu publicznie mówił konieczności otworzenia dyskusji o eutanazji, co według pana Tomasza jest tożsame zabijaniem chorych. Z pewnością WOŚP wyposaża oddziały geriatryczne po to, aby staruszków zabijać, a oddziały noworodkowe dostają nowy sprzęt po to, aby uśmiercać noworodki. Tak wygląda logika Terlikowskiego. Absurd. Czasami trzeba zastanowić zanim napisze się artykuł, nawet na swój portal. Takimi wypowiedziami redaktor kompromituje siebie i swoją opcję światopoglądową. Oczywiście, ma prawo do ośmieszania się w ramach wolności słowa. W Polsce każdemu wolno publikować w sieci i ośmieszać się. Warto zauważyć , że nawet Terlikowski dostrzega szczyty cel WOŚP, ale twierdzi, że szlachetne pobudki są przykrywką do promowania „zabijania niepełnosprawnych nienarodzonych i chorych”. Naprawdę nie wiem, w jaki sposób kupując sprzęt do ratowania dzieci można promować aborcję? To dwa przeciwne bieguny. Czy gdyby Owsiak propagował aborcję fundowałby pompy insulinowe dla ciężarnych z cukrzycą? Chyba nakłaniałby do aborcji, a nie ratował kobiety i dzieci? Mam wrażenie, że redaktor Terlikowski cierpi na aborcyjną obsesję. Może powinien skorzystać z pomocy psychologa. Z drugiej strony pan Terlikowski robi swoimi tekstami rewelacyjną robotę- przekonuje społeczeństwo, aby dzieci trzymać z daleka od religii i instytucji związanych z kościołem, bowiem zbytnie ureligijnienie powoduje zanik empatii i różne obsesje. Nikt nie zrobił tyle dla ratowania życia dzieci, co WOŚP. To WOŚP prowadzi programy medyczne: np.: przesiewowego badania słuchu u każdego noworodka, zakupuje sprzęt służący diagnostyce i leczeniu najmłodszych pacjentów. To WOŚP ufundowała kilka oddziałów dziecięcych, w tym neonatologicznych (ratujących życie wcześniaków). Jakim trzeba być człowiekiem, aby o Jurku Owsiaku pisać, że opowiada się on za zabijaniem chorych dzieci? Po co Terlikowski urządza nagonkę Owsiaka i to w momencie, kiedy jego działania wspiera katolicka organizacja charytatywna Caritas Polska? Upodabnia się jedynie do innych krzykaczy typu: Matka Kurka, czy Krystyna Pawłowicz. A może walczy o poczytność dla swojego nowego portalu? Trudno jest zrozumieć tak podłe zachowanie. . Sprzęt zakupiony przez WOŚP uratował tysiące dzieci, zapewnił szczęście polskim rodzinom. Katoliccy obrońcy życia swoimi obrzydliwymi wystawami, prześladowaniem lekarzy oraz polityków popierających kompromis aborcyjny i duchową adopcją życia poczętego raczej nie uratowali ani jednego dzieciątka.