Petycja środowisk kobiecych z Krakowa pokazuje prawny kierunek , w którym powinna iść walka z obrońcami życia zakłócającymi porządek publiczny pod szpitalami.Przytaczam fragmenty petycji.
Podstawa prawna
Zgodnie z treścią art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń z dnia 20 maja 1971 r. , tj. z dnia 3 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1094) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Autorzy petycji nie mają najmniejszych wątpliwości, iż organizowanie demonstracji antyaborcyjnych, szczególnie w okolicach szpitali, wypełnia znamiona ww. wykroczenia.
Zgodnie bowiem z wykładnią art. 51 § 1 KW przeprowadzoną przez Sąd Najwyższy – Izba Karna w wyroku z dnia 2 grudnia 1992 r., III KRN 189/92:
Zakłócenie porządku publicznego, to wywołanie stanu, który w danym miejscu, czasie i okolicznościach, zgodnie z przyjętymi zwyczajami i obowiązującymi przepisami, uważa się za nienormalny i który, w obiektywnym odbiorze, odczuwany jest jako utrudnienie lub uniemożliwienie powszechnie akceptowanego sposobu zachowania się w miejscach dostępnych dla bliżej nieokreślonej liczby osób.;
Zakłócenie spokoju publicznego, to naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów. "
Uzasadnienie
"organizatorzy i uczestnicy przedmiotowych demonstracji, nie ponosząc tego żadnych konsekwencji, zakłócają spokój i porządek publiczny oraz wywołują zgorszenie w miejscu publicznym. Należy wskazać, iż miejscem przedmiotowych demonstracji antyaborcyjnych najczęściej są okolice szpitali. Są to demonstracje podczas których wykrzykiwane są hasła powszechnie uważane za obelżywe, nawołujące do nienawiści, i budzące niepokój u zwykłego odbiorcy.
Ponadto podczas przedmiotowych demonstracji wystawiane są na widok publiczny, w dużych rozmiarach, fotografie nieżywych, zdeformowanych płodów ludzkich, części ciała, „pozostałości po aborcji”. Fotografie są wstrząsające, zawierają dużo krwi i bardzo dosadnie sformułowane hasła antyaborcyjne. Bez wątpienia takie fotografie mają w powszechnym odczuciu charakter drastycznych i budzących obrzydzenie. Narażeni na ich oglądanie są wszyscy przechodnie, odwiedzający szpital, jego pracownicy i pacjenci, w tym także dzieci. Co więcej, demonstracje te, z uwagi na hałaśliwość, nagabywanie przechodniów, zakłócają spokój, w tym równowagę psychiczną, osób schorowanych, po zabiegach, którym należy się opieka i zapewnienie warunków umożliwiających szybką rekonwalescencję. "
"Autorzy petycji wyrażają głębokie zaniepokojenie bezczynnością Pana Prezydenta w sytuacji notorycznego zakłócania spokoju i porządku publicznego przez uczestników tychże negocjacji. Oburzenie nasze jest tym większe, iż osobami narażonymi na odbiór tychże demonstracji, są w szczególności osoby bezbronne – pacjentki i pacjenci szpitali, ich rodziny, w tym dzieci odwiedzające swoich bliskich w chorobie. Nie do przyjęcia dla nas jest ciche przyzwolenie organów administracji publicznej na zaistniały stan rzeczy.
Obowiązujące obecnie przepisy prawa nie nakładają co prawda na organizatorów zgromadzeń obowiązku uzyskania zgody na demonstrację (niezbędne jest wyłącznie zgłoszenie demonstracji w taki sposób, aby wiadomość dotarła do organu nie wcześniej niż na 30 dni i nie później niż na 6 dni przed planowaną datą zgromadzenia), niemniej, zobowiązują Pana do wydania decyzji o zakazie zgromadzenia w określonych ustawowo przypadkach. Jak stanowi bowiem art. 14 pkt 1 ustawy o zgromadzeniach z dnia 24 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1485), organ gminy, wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się (…) albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne (tak art. 14 pkt 1 ustawy o zgromadzeniach z dnia 24 lipca 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1485).
Biorąc powyższe pod uwagę, w związku z faktem iż cel i odbywanie zgromadzeń antyaborcyjnych organizowanych w okolicach szpitali, bezsprzecznie naruszają przepisy karne, tj. wypełniają znamiona wykroczenia stypizowanego w art. 51 Kodeksu wykroczeń – tj. zakłócanie porządku, żądamy by w przypadku zgłoszenia takiej demonstracji, Prezydent Miasta Krakowa, wydawał decyzje zakazujące zgromadzenia antyaborcyjnego o takich znamionach, w okolicach szpitali w Krakowie.
Nadmieniamy, że zdajemy sobie sprawę, iż nie może zostać wydany jednorazowy zakaz na organizowanie wszelkich tego rodzaju demonstracji, niemniej, prawo daje Prezydentowi jako organowi gminy narzędzie tj. możliwość wydania decyzji o zakazie zgromadzenia z konkretnego zgłoszenia"
Co możemy zrobić -pisać podobne pisma do władz lokalnych o niewydawanie zgody na manifestacje pro-life pod szpitalami. Brońmy szpitali w swoich miastach i prawa mieszkańców do spokojnego leczenia.