VigLink

Witam i zapraszam

poniedziałek, 13 maja 2019

Wstrząsający film: "Tylko nie mów nikomu"



W niedzielę rano obejrzałam film braci Sekielskich:"Tylko nie mów nikomu" - produkcję przy której "Kler" to akt miłosierdzia wobec kościoła. "Tylko nie mów nikomu" przedstawia historię kilku ofiar kościelnych pedofilii, zawiera bardzo drastyczne opisy tego co księża-zobeczeńcy robili swoim ofiarom: masturbowałeś się moją ręką, dotykałeś w intymne miejsca, wielokrotnie, kazałeś, abym brał Twojego penisa do buzi. To nie jest opis sypialni dorosłych, kochających się ludzi, ale czynność seksualne księży wobec dzieci w wieku 7-13 lat. Dochodziło również do brutalnych gwałtów. Dzieci były zobowiązane do zachowania "naszej tajemnicy" Bracia Sekielscy zrobili wielką robotę - pokazali mechanizm pedofilii w kościele.
Sprawca oswaja dziecko, sprawia, że staje się ważne, spełnia marzenia dziecka, czasami przekupuje, ma dobry kontakt z wierzącą rodziną, następie dokonuje obrzydliwości pedofilskich. Sytuacja zwykle trawa kilka lat- dziecko nie jest w stanie przeciwstawić się księdzu. Dlaczego? Ksiądz jest przez społeczność lokalną traktowany jako autorytet, utożsamiany z posłańcem Jezusa, ma niekwestionowaną pozycję. Poza tym doktryna katolicka zakłada całkowite posłuszeństwo księdzu - warto zwrócić uwagę na terminologię: owieczki/pasterz, która unaocznia poddańczą rolę wiernych.



Kolejnym problemem jest systemowe ukrywanie pedofilii - przenoszenie z parafii na parafię, które powoduje, że taki ksiądz jest zagrożeniem dla kolejnych ofiar. Kościół lekceważy wyroki sądu i nawet osoby, które mają sądowy zakaz zbliżania się do dzieci, są pozbawieni prawa do wykonywania zawodu nadal odprawiają msze i reklolekcje. Nie ma w kościele dobrego systemu kontroli sprawców. Wystarczą układy z arcybiskupem.

Znakomitym pomysłem była konfrontacja ofiar ze sprawcą, podczas której zboczeńcy przyznawali się do winy. Wymienienie z imienia i nazwiska biskupów, którzy nie reagowali, nie pomagali ofiarom, pisali poręczenia za sprawców, przenosili zboczeńców pokazuje, jak wielka jest patologia w polskim kościele.


Reakcja biskupów
Biskup Polak i biskup Gądecki przeprosili ofiary, wyrazili ubolewania. To, co zwykle. Zawsze przepraszają i boleją nad grzechami księży i dramatem ofiar. Przeprosiny są zdecydowanie pod publiczkę. W rzeczywistości nie robią niczego, aby pomóc ofiarom i kryją sprawców. Tylko raport Fundacji "Nie lękajcie się" podał nazwiska 24 biskupów zamieszanych w ukrywanie pedofilii. Warto nadmienić, że pan Gądecki, w marcu na konferencji w sprawie pedofilii winą za pedofilię obarczał: antykoncepcję, edukację seksualną i środowiska LGBT. Dlatego ich przeprosiny są nic nie warte. Ośmieszył się pan Głódź, który stwierdził, że nie ogląda "byle czego". Okazał brak szacunku wobec ofiar. Media donoszą, że Głódź jest zamieszany w ukrywanie kilku afer pedofilskich, bardziej lub mniej medialnych przypadków. Być może dostrzega, że grunt zaczyna palić się mu pod nogami.



Absurdalne zarzuty wobec filmu
Nie brak głosów, że film jest atakiem na kościół, że minusem filmu jest pokazanie jedynie pedofilii księży i stwarzanie wrażenia, że kościół to środowisko patologiczne. Zarzutami wobec filmu jest wypowiedź prof. Obirka i niepokazanie kościelnych mechanizmów walki z pedofilią. Zastanawiam się, jakie kościelne mechanizmy miał pokazać reżyser, skoro one w praktyce nie istnieją.



Reakcja polityków

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak dobrej reakcji polityków. Są wyjątki skandaliczne, ale generalnie politycy ze wszystkich stron sceny politycznej mówią, że nie ma zgody na przestępstwa pedofilskie bez względu na zwód sprawcy, chcą podwyższenia kar za ten czyn, zniesienia możliwości zawiasów i zniesienia przedawnienia przestępstw pedofilskich. Niektóre ugrupowania mówią o konieczności powołania komisji do zbadania pedofilii w kościele.

Pozytywne aspekty filmu:
Dotarł do ogromnej rzeczy ludzi, otworzył obywatelom oczy, zobaczyli, jak straszne jest wykorzystywanie seksualne dziecka. Już trzech księży, o których film wspomina zostało wydalonych ze stanu kapłańskiego, a minister Ziobro zapowiedział utworzenie zespołu prokuratorskiego do zbadania przypadków pedofilii pokazanych w filmie. Obywatele organizują publiczne pokazy filmu. Policja właśnie zablokowała pokaz filmu na fasadzie Katedry Polowej Wojska Polskiego, w której kiedyś pracował Głódź. Jak widać radość była przedwczesna. Policja do spółki z kościołem nadal będzie chroniła człowieka podejrzanego o ukrywanie pedofilii.




Czynności konieczne do rozprawienia się z pedofilią
1) Aresztowanie wszystkich 24 hierarchów wymienionych w raporcie Fundacji "Nie lękajcie się". Polska policja potrafi aresztować kobietę za pokolorowanie rysunku Maryi, a jest całkowicie bezradna wobec hierarchów. Jak wyjaśnić ten fenomen? Policja ma swoich duszpasterzy i wiernie służy kościołowi podczas procesji i innych uroczystości. Trudno, żeby poważnie zajęła się sprawą uwikłania biskupów w tuszowanie pedofilii.
2) Powinien powstać bezwzględny zakaz organizowania kolonii, wycieczek i innych wyjazdów bez opiekunów świeckich.
3) Powołanie komisji sejmowej do wyjaśnienia pedofilii bez udziału biskupów
4) Zniesienie przedawnienia pedofilii i podniesienie kar.
5) Postępowanie karne wobec biskupów, którzy ukrywali pedofilię i kary bezwzględnego więzienia.

Apel do rodziców
Nie puszczajcie dzieci samych do kościoła, nie gódźcie się na wyjazdy z księdzem, wierzcie dzieciom, kochajcie swoje pociechy, zapewnijcie im dom pełen miłości, bezpieczeństwa i zainteresowania. Nie przenoście swoich problemów na dzieci, nie stosujcie przemocy. Jakie dzieci atakują księża: zagubione, mające problemy w domu, dzieci z rodzin bardzo wierzących, których rodzice są bezkrytyczni wobec księży. Rozmawiajcie z dziećmi o złym dotyku, mówcie, że nikt nie prawa żądać od nich oglądania dorosłego nago, dotykania narządów płciowych dorosłego, nikt nie prawa dotykać miejsc intymnych dziecka. EDUKACJA seksualna , ciepły i bezpieczny dom, w którym dziecko jest ważniejsze od kościoła to najlepsza obrona przeciwko pedofilom w koloratce. Nie wyrażajcie zgody na chodzenie dziecka do spowiedzi i na spotkania ministrantów. To nie jest zaszczyt, tylko ryzyko, że Wasze dziecko będzie ofiarą pedofila. Im mniej kontaktów z kościołem bez opieki rodziców, tym lepiej dla dziecka. Rozmawiajcie z dziećmi, mówicie, że nie mogą ujawniać danych adresowych w sieci, czy wrzucać zdjęć, które mogą zostać odebrane przez zboczeńców jako seksualne. Jeżeli dziecko Wam powie, że jest ofiarą molestowania (bez względu na zawód sprawcy), idźcie od razu do prokuratury i przetnijcie wszelkie kontakty dziecka ze sprawcą, nawet jeżeli oznacza to zerwanie związku, czy więzi rodzinnych.



Pedofilia w innych zawodach
W każdej grupie zawodowej może zdarzyć się pedofil. Najczęściej molestowania seksualnego dokonują najbliżsi dziecka. Różnica między pedofilią w innych zawodach a kościołem jest taka, że pedofil świecki odbywa karę więzienia, nie jest przenoszony w inne miejsce, do innego zakładu pracy, nie jest ukrywany systemowo. Pedofil w kościele może działać i 40 lat, przenoszony z parafii na parafię, ukrywany przez biskupów. Często wierni bronią pedofila, bo to taki dobry ksiądz, który dba o społeczność lokalną. Trzeba to podkreślać: pedofilia kościelna jest ukrywana systemowo, nie ma pomocy dla ofiar, biskupi często bronią księży-zboczeńców i oficjalnie przyznają, że nie zgłaszają przestępstw do organów ścigania: przedstawiciele kościoła zgłosili raptem 5% przestępstw pedofilskich. W ukrywaniu pedofilii i wybieraniu ofiar bardzo pomaga tajemnica spowiedzi. Ksiądz, który usłyszy od kolegi, że spowiadający się zgwałcił dziecko nie może o tym fakcie zawiadomić prokuratury. Do spowiedzi przychodzą dzieci, które opowiadają o swoich grzechach, czasami problemach- ksiądz doskonale wie, z jakim dzieckiem ma do czynienia. Ilość księży odbywających kary za pedofilię ni jak ma się do skali problemu. Księża są chronieni systemowo i rzadko, kiedy rodzinie poszkodowanego lub poszkodowanemu udaje się doprowadzić do procesu. Podczas zawiadamiania kurii ofiara przysięga na Biblię, że nie powie nikomu o tej rozmowie i jest to jeszcze jedna przyczyna tak małej liczy księży skazanych za pedofilię. Kuria stosuje presję przysięgi i zmusza do zachowania milczenia. W innych zawodach nie ma ochrony pedofilii, a przestępstwo spotyka się z potępieniem społecznym. Guzik mnie obchodzi, ile procentowo księży jest uwikłanych w pedofilię. DLA mnie kościół nie istnieje jako instytucja.

Konkluzja
Kościół nie ma żadnego moralnego prawa do pouczania ludzi, do mówienia innym , co jest dobre, a co złe. Nie jest drogowskazem moralnym. Dopóki wszyscy biskupi tuszujący pedofilię nie zostaną wsadzeni do więzienia, kościół jest moralnym dnem. Nie obchodzi mnie otoczka duchowa, rytuały, czy "wartość historyczna kościoła", tradycja. Kościół jest po uszy uwikłany w bagno pedofilii i nie zasługuje na żadną szansę. Przepraszać można bez końca, ubolewać nad cierpieniem ofiar. I co z tego? Skoro za kulisami nadal ukrywają przestępców.

5 komentarzy:

LawendowyBlog.pl pisze...

Za dużo wpisów to na tym blogu nie ma.Moim zdaniem to na pewno jest bardzo źle w stu procentach tak naprawdę.

Dico pisze...

To prawda, ten film jest bardzo wstrząsający.

Sport i turystyka pisze...

Bardzo ciężki do oglądania film.

https://www.hotkingtczew.pl pisze...

Ciężki film, ale warty obejrzenia.

leantrix.com pisze...

Ten film jest bardzo trudny do oglądania, ze względu na swoją wstrząsającą tematykę i głębokie emocje, które wywołuje u widza. Jego treść może być trudna do przyswojenia i wymagać momentów refleksji po seansie.