VigLink

Witam i zapraszam

środa, 7 sierpnia 2013

Rozwój seksualności dzieci do 7 roku życia


Polskie media, kiedy usłyszały, że dziecko jest istotą seksualną wpadły w histerię. Na WHO spadły gromy i oskarżenia o seksualizację dzieci. W części polskiego społeczeństwa panuje przekonanie, że dzieci nie są istotami seksualnymi. Pogląd ten nie ma potwierdzenia naukowego. Psychologowie rozwojowi twierdzą, że człowiek rodzi się jako istota seksualna, a seksualność rozwija się etapami i jest związana z ogólnym rozwojem dziecka. W edukacji seksualnej ważne jest to, aby wiedza wyprzedzała doświadczenie dziecka. O miesiączce , czy antykoncepcji dziewczynka powinna widzieć przed rozpoczęciem miesiączkowania. Seksualności dziecka nie wolno oceniać z perspektywy dorosłego. Połączenie seksualności z innymi aspektami własnej osobowości, takimi jak rozwój poczucia własnej wartości, zdolności do życia w związkach, stanowi istotne, choć niełatwe zadanie dla młodych osób. Na wszystkie zmiany w rozwoju seksualnym mają wpływ także czynniki biologiczne, psychologiczne i społeczne. Rozwój seksualny rozpoczyna się od urodzenia. Maluszek lubi być przytulany, jest karmiony piersią, najszybciej uspokaja się położony na piersi mamy. Kontakt z mamą jest niezbędny do prawidłowego rozwoju malucha, kształtuje poczucie bezpieczeństwa, sprawia, że maleństwo czuje się kochane. Dziecko odczuwa przyjemność z kontaktu z mamą i uczy się, że przytulenie, pocałowanie i głaskanie wzmaga poczucie bezpieczeństwa i jest odznaką miłości. Dziecko, którego potrzeby kontaktu z najbliższymi są zaspokojone ma szansę na stworzenie trwałego związku w przyszłości. Dziecko rozwija poczucie zaufania, jeżeli jego potrzeby spotykają się z odpowiednim odzewem i zaspokojona jest potrzeba fizycznej bliskości. Akceptacja dziecka w rodzinie, akceptacja własnego ciała, płci nie są doświadczeniami seksualnymi w wąskim znaczeniu, ale wpływają na każdą dziedzinę naszego życia, również seksualność. Zachowania seksualne dzieci mają charakter zabawy lub przekomarzania się, są sposobem odkrywania siebie i innych. W ten sposób dzieci i młodzież dowiadują się, co lubią, a czego nie , w jaki sposób należy radzić sobie z intymnością i jak zachować w sytuacjach intymnych. W ten sam sposób tworzą swoje normy w tym zakresie.
Rozwój seksualności dziecka w pierwszych 6-ciu latach życia. Pierwsze lata życia to okres wzmożonego rozwoju – dziecko poznaje świat, dźwięki, najbliższych, uczy się siedzieć, mówić, chodzić. Poznaje też swoje ciało, a co za tym idzie miejsca intymne. Już u niemowląt można zaobserwować erekcję lub nawilżenie pochwy – jest to znak, że narządy działają prawidłowo. Około 3-4 miesiąca życia maluszek odkrywa, że ma rączki i nóżki. Rodzice wiedzą, jak wspaniale dzieci potrafią się bawić rączkami i nóżkami. Około 8-11 miesiąca życia dzieci odkrywają narządy rodne i oczywiście poznają je przez dotykanie. W wieku ok 2 lat rodzice odkrywają zdumiewającą dla nich rzecz, że dziecko masturbuje się, to znaczy dotyka narządów rodnych. Dziecko odkrywa, że dotykanie miejsc intymnych jest przyjemne i daje uczucie odprężenia. Dziecko poznaje swoje ciało, uczy się jego reakcji. Dziecko często dotyka swoich miejsc intymnych rozmyślenie. Masturbacji dziecięcej nie towarzyszą fantazje erotyczne, ani orgazm. Problemem może być jedynie sytuacja, w której dziecko dotyka swoich narządów rodnych w miejscach publicznych. Wtedy rodzice powinni dziecku wytłumaczyć, że dotykanie siebie w przedszkolu, czy na placu zabaw jest do przyjęcia, należy wytyczyć granicę intymności. Nie wolno karać dziecka za takie zachowania, ani reagować lękiem, bowiem wytwarzamy w dziecku przekonanie, że dotykanie ciała i samo ciało jako takie jest czymś złym, co poważnie może zaburzać rozwój dziecka, powodować poczucie lęku, czy winy. Dziecko 2-3 letnie zaczyna dostrzegać różnice w wyglądzie dziewczynek i chłopców, zadaje pytania na ten temat, pokazuje koleżankom i kolegom swoje ciało. Pojawia się tak zwana tożsamość płciowa. Jest to zupełnie naturalne, przez wzajemne porównanie dzieci poznają swoje ciała, lubią biegać na golasa,, podglądać starsze rodzeństwo i rodziców w toalecie. Obowiązkiem rodziców jest wytłumaczenie dziecku, że są miejsca, w których nie może biegać na golasa, np: przedszkole, wizyta u babci, podwórko. Warto tłumaczyć dziecko, kto może je oglądać nagie ciało a kto nie.,np: lekarz podczas badania widzi dziecko bez koszulki, a kolega z podwórka nie powinien oglądać nagiego ciała dziecka. Pokazywanie swojego ciała i podglądanie innych są wynikiem dziecięcej ciekawości i poznawania otoczenia poprzez własne obserwacje i eksperymenty. Dziecko w tym wieku zaczyna dostrzegać, że z dziewczynki wyrasta kobieta, a z chłopca mężczyzna. Już trzylatek może zadawać pytania o to skąd się wziął. Warto mówić prawdę, ale posługując się językiem zrozumiałym dla dziecka. Uczenie norm społecznych w tej kwestii jest rzeczą bardzo istotną, ma ogromny wpływ na poczucie bezpieczeństwa dziecka. Ważne jest również pamiętanie, że dziecko ma potrzebę kontaktu fizycznego i lubi być przytulane. W wieku ok 4 lat pojawia się poczucie wstydu wiązane z nagością – dziecko nie chce już biegać po domu bez koszulki, chce samo korzystać z toalety i myć się – nie życzy sobie obecności osób trzecich w trakcie załatwiania potrzeb fizjologicznych. Dziecku cały czas warto wpajać, że sfera cielesna jest czymś dobrym, wartościowym, gdyż dzięki takiemu postawieniu sprawy dzieci łatwiej akceptują siebie i swoje ciało. Owocuje to tworzeniem w przyszłości związków opartych na zaufaniu, miłości oraz szacunku do siebie i drugiej osoby. Uczą się, że osoby dorosłe nie aprobują dotykania miejsc intymnych zwłaszcza w miejscach publicznych, pokazywania swoich narządów innym i podglądania. Poznawanie własnego ciała, nauka norm społecznych odbywa się poprzez zabawę, np w dom, czy „lekarza”. Dzieci wiedzą, że zawsze będą chłopcem lub dziewczynką, rozdzielają role społeczne charakterystyczne dla płci – dziewczynki częściej bawią się lalkami, kuchenkami, a chłopcy samochodami, żołnierzykami. Zarówno chłopcy jak i dziewczynki lubią rysować, układać klocki, wykonywać inne prace plastyczne. Między 3 a 5 rokiem życia dziecko zaczyna dążyć do zbliżenia z rodzicem płci przeciwnej i "rywalizować" z rodzicem tej samej płci. To tzw. kompleks Edypa (w przypadku chłopców) i Elektry (w przypadku dziewczynek). Mali chłopcy pragną zawłaszczyć mamę dla siebie. Często deklarują "jak będę duży, to się z tobą ożenię". Małe dziewczynki z uwielbieniem wpatrują się w tatusia. Takie zachowania są normalne, ważne jednak, by rodzice umieli w bezpieczny sposób postawić dziecku granice. W wieku przedszkolnym zawiązują się pierwsze przyjaźnie, a słowo „zakochanie”, że kogoś bardzo lubią. Dzieci są zakochane w rówieśniku, ale także w mamie, zwierzątku, czy zabawce. Nie ma to nic wspólnego z seksualnością. Około 7 roku życia następuje okres uśpienia jeżeli chodzi o zainteresowania seksualnością, który trwa do początku okresu dojrzewania. Wynika to z wstydliwości i uczenia się zasad moralnych.
Z PRZEDSTAWIONYCH POWYŻEJ FAKTÓW ROZWOJOWYCH WYNIKA, ŻE EDUKACJĘ SEKSUALNĄ NALEŻY ZACZĄĆ JAK NAJWCZEŚNIEJ. Najpierw nauczycielami są rodzice. Dziecięca seksualność różni się od seksualności dorosłych. Dla małych dzieci charakterystyczne jest badanie siebie i rówieśników, radość z pokazywanego ciała lub późniejsze uczucie zawstydzenia. Edukacja seksualna w tej grupie wiekowej to nie przekazywanie informacji o seksie i chorobach wenerycznych, ale wspomaganie rozwoju zmysłów u dzieci, poczucia ciała, wyobrażeń o ciele, wzmacnianie pewności siebie oraz uczenie samostanowienia o sobie – dziecko będzie potrafiło zachowywać się stosownie do okoliczności. W Polsce emocje budzi kwestia związków – prawicowe media podają, że proponowane przez WHO standardy dążą do zniszczenia rodziny, jako związku małżeńskiego mężczyzny i kobiety i do promocji homoseksualizmu. Oczywiście, nic bardziej błędnego. Autorzy wytycznych podkreślają, że „sposób, w jaki rodzice odnoszą się wzajemnie do siebie, jest dla dzieci żywym przykładem tego, jak funkcjonują związki. Rodzice stanowią także wzorce pełnienia ról płciowych oraz wyrażania emocji, seksualności i czułości.” 1 Widać wyraźnie, że WHO podkreśla wielką rolę rodziny w kształtowaniu prawidłowych postaw w zakresie tworzenia związków, pełnienia ról społeczno-płciowych, czy wyrażania emocji. Gdzie tutaj zagrożenie dla rodzinny? Doprawdy, nie wiem. Autorzy podkreślają, że edukacja seksualna ma wspomóc rodziców w wychowaniu pociech. Uważają, że zarówno rodzice, jak i nauczyciele powinni odpowiadać na pytania dziecka, językiem dostosowanym do wieku słuchacza, kształtować pozytywny obraz seksualności, bowiem dzięki temu rozwija się pozytywne nastawienie do własnego ciała, uczy się metod właściwego komunikowania się – dziecko nie nazywa wulgarnymi wyrazami narządów rodnych, bo zna właściwe określenia i wie, że jest to sfera delikatna i godna szacunku. Pozytywne nastawienie do sfery seksualnej otwiera drogę do uczenia małego człowieka, że istnieją indywidualne granice i zasady społeczne, które trzeba respektować – dziecko rozumie, że może dotknąć każdego, kogo chce. Co ważniejsze, dziecko uczy się, uświadamiania sobie , że ma prawo stawiać własne granic - może powiedzieć nie lub poprosić o pomoc. W tym rozumieniu edukacja seksualna jest również wychowaniem społecznym i przyczynia się do zapobiegania wykorzystywaniu seksualnemu. Inaczej mówiąc jest środkiem zapobiegawczym przeciwko pedofilii. W Polsce największe kontrowersje budzi kwestia budowania świadomości, że związki są różnorodne. Warto przypomnieć przeciwnikom edukacji seksualnej, że związki międzyludzkie to nie tylko opozycja małżeństwo/pary homoseksualne. W społeczeństwie funkcjonują różne modele rodziny,np: mężczyzna i kobieta mają dzieci, mieszkają razem, ale nie mają z różnych powodów ślubu. Są też samotni rodzice i sytuacje, kiedy dziecko wychowuje się w rodzinie zastępczej, a biologiczni rodzice są pozbawieni praw rodzicielskich. Czasami dziecko wychowuje babcia, bądź starsze, dorosłe rodzeństwo. W domu wraz z mamą lub tatą mieszka jeszcze rodzeństwo rodziców. Sytuacji życiowych jest tysiące i nie wszystkie mieszczą się w schemacie: rodzice po ślubie wraz z dziećmi. Nie oznacza, że inne modele rodziny są patologiczne, bowiem dla dziecka najważniejsze jest, aby rodzice lub opiekunowie je kochali i stworzyli mu bezpieczny dom i zapewnili wszechstronny rozwój. Związkiem międzyludzkim są także przyjaźń i koleżeństwo. Standardy w grupie wiekowej do 7 lat zwracają uwagę na umiejętność zachowania stosownego do sytuacji, na mówienie -nie-, kiedy ktoś ma złe zamiary wobec dziecka, na poprawne słownictwo dotyczące seksualności, np: nazywanie części ciała i jego reakcji. Nikt nie ma zamiaru pokazywać dzieciom masturbacji, a jedynie uspokajać i mówić, że nie ma w tym nic złego, że dziecko doświadcza rozluźnienia. Edukacja seksualna w tym wieku ma dziecko nauczyć akceptacji dla własnego ciała, higieny osobistej, pomóc w uzyskaniu tożsamości płciowej – dziecko wie, jakiej jest płci. Wytyczne podkreślają znaczenie ról płciowych i konieczność akceptacji norm społecznych dotyczących prywatności i intymności. Edukacja seksualna przede wszystkim zwraca uwagę na kwestię złego dotyku i uczy, jakie zachowania są akceptowane, a jakie nie. Buduje w dziecku przekonanie, że nie musi się godzić na wszystkie propozycje , że to ono decyduje na jaki dotyk zgody nie wyraża. Na złe doświadczenie nie musi zgadzać się. Dziecko jest uczone, że ma powiedzieć -nie- odejść i zawiadomić o zdarzeniu osoby dorosłe. Dziecko poznaje postawy dotyczące rozwoju człowieka, uczy się słownictwa związanego z ciążą – dziecko poznaje cykl życia: ciąża, narodziny, koniec życia. Dziecko dowiaduje się o istnieniu różnych rodzajów uczuć: miłości, gniewu, przyjaźni, agresji, zazdrości, rozczarowania. Uczy się zasad, jakie powinny panować w związku i rodzinie, np: wzajemny szacunek i odpowiednie odnoszenie się do siebie członków rodziny. Dziecko uczy się, że ma prawo do wyrażania uczuć, ale musi to robić w formie akceptowalnej przez jego otoczenia. Dowiaduje się też, że w różnych kulturach obowiązki i prawa płci są zróżnicowane.
Edukacja seksualna nie ma w sobie demoralizującego. Fakt, że zwraca uwagę na przyjemność i bliskość w kontakcie fizycznym jest rzeczą oczywistą, w końcu miłość jest uczuciem przyjemnym, a ludzkie ciało nie może być postrzegane jako coś złego.

Brak komentarzy: