Stowarzyszenie Klucz broni prawa kobiet do antykoncepcji i edukuje w tym zakresie.
" Narodowy Fundusz Zdrowia odpowiada: „Każdy ginekolog udzielający świadczeń w ramach kontraktu z NFZ ma obowiązek zarówno założyć, jak i usunąć Pani wkładkę”.
Potwierdza to załącznik nr 3 do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 listopada 2013 roku (pkt 456, 457). Jedyne co pacjentka musi sama zapewnić, to wkładka”.
Antykoncepcyjne wkładki domaciczne, tak zwana spirala, dzielą się na miedziane i hormonalne. Ceny są bardzo różne: hormonalne nawet 600 – 1000 zł, ale miedziane kupić można za mniej niż 50 zł.
Iwona sprawdza cenę wkładki, którą założył jej ginekolog. 25 zł.
Pamiętajcie o swoich prawach w gabinecie ginekologicznym i je egzekwujcie.
https://oko.press/ginekolog-prawdy-nie-powie/?fbclid=IwAR1xd5qg-URCrmQl2xGmPhTyITLTYF1FTsZNgrtvNI8PZCYIss2ElWkeSS8
RADY FEDERACJI NA RZECZ KOBIET I PLANOWANIA RODZINY W PRZYPADKU ODMOWY ZAŁOŻENIA WKŁADKI NA NFZ
"Procedury założenia i usunięcia wewnątrzmacicznej wkładki antykoncepcyjnej są na liście świadczeń gwarantowanych. W reakcji na doniesienia o bezprawnych odmowach wykonania tych zakontraktowanych przez #NFZ zabiegów, podpowiadamy, jak działać. Federacja skierowała pisma do Narodowego Funduszu Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta z wnioskiem o interwencję. Pozyskała też z NFZ dane placówek, które sprawozdają się z wprowadzania wewnątrzmacicznych wkładek antykoncepcyjnych.
Wszystkie poradnie i gabinety ginekologiczno-położnicze posiadające kontrakt z NFZ mają obowiązek wykonać te zabiegi.
W przypadku odmowy:
powołaj się na pismo NFZ, który zapowiada kary finansowe za bezprawne odmowy i nierealizowanie kontraktu. Pismo w formacie PDF
żądaj odmowy na piśmie i wpisania jej do dokumentacji medycznej
porozmawiaj z dyrektorem/dyrektorką placówki (podstawa prawna: Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 6 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej tj. Dz.U. 2016 poz. 357)
złóż skargę w wojewódzkim oddziale NFZ (sprawdź adres) z kopią odmowy. Gotowy wzór skargi
zadzwoń do wojewódzkiego oddziału z prośbą o interwencją w placówce
skieruj wniosek o wszczęcie postępowania do Rzecznika Praw Pacjenta z kopią odmowy
Federacja wystąpiła do NFZ zarówno z apelami o interwencje, jak też z wnioskiem o udostępnienie informacji o placówkach, które wykonują tę usługę.
Osoby planujące tę formę antykoncepcji prosimy o kontakt (federacja@federa.org.pl). Podamy Wam namiary na pobliskich świadczeniodawców. Niestety nie możemy opublikować tej bazy placówek.
I zgłaszajcie nam placówki/osoby, które odmówiły tych świadczeń. Złożymy w NFZ-ie wnioski o kontrolę!"
Blog odważnej kobiety
Blog o tematyce kobiecej i społecznej. Moda, antykoncepcja, dieta, prawa kobiet, dzieci i zwierząt, wychowanie. Blog dla wszystkich, którzy chcą rozmawiać bez obaw o obrazę uczuć. Blog dla reklamodawców - dziennie nawet 200 wyświetleń.
VigLink
Witam i zapraszam
niedziela, 2 czerwca 2019
poniedziałek, 13 maja 2019
Wstrząsający film: "Tylko nie mów nikomu"
W niedzielę rano obejrzałam film braci Sekielskich:"Tylko nie mów nikomu" - produkcję przy której "Kler" to akt miłosierdzia wobec kościoła. "Tylko nie mów nikomu" przedstawia historię kilku ofiar kościelnych pedofilii, zawiera bardzo drastyczne opisy tego co księża-zobeczeńcy robili swoim ofiarom: masturbowałeś się moją ręką, dotykałeś w intymne miejsca, wielokrotnie, kazałeś, abym brał Twojego penisa do buzi. To nie jest opis sypialni dorosłych, kochających się ludzi, ale czynność seksualne księży wobec dzieci w wieku 7-13 lat. Dochodziło również do brutalnych gwałtów. Dzieci były zobowiązane do zachowania "naszej tajemnicy" Bracia Sekielscy zrobili wielką robotę - pokazali mechanizm pedofilii w kościele.
Sprawca oswaja dziecko, sprawia, że staje się ważne, spełnia marzenia dziecka, czasami przekupuje, ma dobry kontakt z wierzącą rodziną, następie dokonuje obrzydliwości pedofilskich. Sytuacja zwykle trawa kilka lat- dziecko nie jest w stanie przeciwstawić się księdzu. Dlaczego? Ksiądz jest przez społeczność lokalną traktowany jako autorytet, utożsamiany z posłańcem Jezusa, ma niekwestionowaną pozycję. Poza tym doktryna katolicka zakłada całkowite posłuszeństwo księdzu - warto zwrócić uwagę na terminologię: owieczki/pasterz, która unaocznia poddańczą rolę wiernych.
Kolejnym problemem jest systemowe ukrywanie pedofilii - przenoszenie z parafii na parafię, które powoduje, że taki ksiądz jest zagrożeniem dla kolejnych ofiar. Kościół lekceważy wyroki sądu i nawet osoby, które mają sądowy zakaz zbliżania się do dzieci, są pozbawieni prawa do wykonywania zawodu nadal odprawiają msze i reklolekcje. Nie ma w kościele dobrego systemu kontroli sprawców. Wystarczą układy z arcybiskupem.
Znakomitym pomysłem była konfrontacja ofiar ze sprawcą, podczas której zboczeńcy przyznawali się do winy. Wymienienie z imienia i nazwiska biskupów, którzy nie reagowali, nie pomagali ofiarom, pisali poręczenia za sprawców, przenosili zboczeńców pokazuje, jak wielka jest patologia w polskim kościele.
Reakcja biskupów
Biskup Polak i biskup Gądecki przeprosili ofiary, wyrazili ubolewania. To, co zwykle. Zawsze przepraszają i boleją nad grzechami księży i dramatem ofiar. Przeprosiny są zdecydowanie pod publiczkę. W rzeczywistości nie robią niczego, aby pomóc ofiarom i kryją sprawców. Tylko raport Fundacji "Nie lękajcie się" podał nazwiska 24 biskupów zamieszanych w ukrywanie pedofilii. Warto nadmienić, że pan Gądecki, w marcu na konferencji w sprawie pedofilii winą za pedofilię obarczał: antykoncepcję, edukację seksualną i środowiska LGBT. Dlatego ich przeprosiny są nic nie warte. Ośmieszył się pan Głódź, który stwierdził, że nie ogląda "byle czego". Okazał brak szacunku wobec ofiar. Media donoszą, że Głódź jest zamieszany w ukrywanie kilku afer pedofilskich, bardziej lub mniej medialnych przypadków. Być może dostrzega, że grunt zaczyna palić się mu pod nogami.
Absurdalne zarzuty wobec filmu
Nie brak głosów, że film jest atakiem na kościół, że minusem filmu jest pokazanie jedynie pedofilii księży i stwarzanie wrażenia, że kościół to środowisko patologiczne. Zarzutami wobec filmu jest wypowiedź prof. Obirka i niepokazanie kościelnych mechanizmów walki z pedofilią. Zastanawiam się, jakie kościelne mechanizmy miał pokazać reżyser, skoro one w praktyce nie istnieją.
Reakcja polityków
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak dobrej reakcji polityków. Są wyjątki skandaliczne, ale generalnie politycy ze wszystkich stron sceny politycznej mówią, że nie ma zgody na przestępstwa pedofilskie bez względu na zwód sprawcy, chcą podwyższenia kar za ten czyn, zniesienia możliwości zawiasów i zniesienia przedawnienia przestępstw pedofilskich. Niektóre ugrupowania mówią o konieczności powołania komisji do zbadania pedofilii w kościele.
Pozytywne aspekty filmu:
Dotarł do ogromnej rzeczy ludzi, otworzył obywatelom oczy, zobaczyli, jak straszne jest wykorzystywanie seksualne dziecka. Już trzech księży, o których film wspomina zostało wydalonych ze stanu kapłańskiego, a minister Ziobro zapowiedział utworzenie zespołu prokuratorskiego do zbadania przypadków pedofilii pokazanych w filmie. Obywatele organizują publiczne pokazy filmu. Policja właśnie zablokowała pokaz filmu na fasadzie Katedry Polowej Wojska Polskiego, w której kiedyś pracował Głódź. Jak widać radość była przedwczesna. Policja do spółki z kościołem nadal będzie chroniła człowieka podejrzanego o ukrywanie pedofilii.
Czynności konieczne do rozprawienia się z pedofilią
1) Aresztowanie wszystkich 24 hierarchów wymienionych w raporcie Fundacji "Nie lękajcie się". Polska policja potrafi aresztować kobietę za pokolorowanie rysunku Maryi, a jest całkowicie bezradna wobec hierarchów. Jak wyjaśnić ten fenomen? Policja ma swoich duszpasterzy i wiernie służy kościołowi podczas procesji i innych uroczystości. Trudno, żeby poważnie zajęła się sprawą uwikłania biskupów w tuszowanie pedofilii.
2) Powinien powstać bezwzględny zakaz organizowania kolonii, wycieczek i innych wyjazdów bez opiekunów świeckich.
3) Powołanie komisji sejmowej do wyjaśnienia pedofilii bez udziału biskupów
4) Zniesienie przedawnienia pedofilii i podniesienie kar.
5) Postępowanie karne wobec biskupów, którzy ukrywali pedofilię i kary bezwzględnego więzienia.
Apel do rodziców
Nie puszczajcie dzieci samych do kościoła, nie gódźcie się na wyjazdy z księdzem, wierzcie dzieciom, kochajcie swoje pociechy, zapewnijcie im dom pełen miłości, bezpieczeństwa i zainteresowania. Nie przenoście swoich problemów na dzieci, nie stosujcie przemocy. Jakie dzieci atakują księża: zagubione, mające problemy w domu, dzieci z rodzin bardzo wierzących, których rodzice są bezkrytyczni wobec księży. Rozmawiajcie z dziećmi o złym dotyku, mówcie, że nikt nie prawa żądać od nich oglądania dorosłego nago, dotykania narządów płciowych dorosłego, nikt nie prawa dotykać miejsc intymnych dziecka. EDUKACJA seksualna , ciepły i bezpieczny dom, w którym dziecko jest ważniejsze od kościoła to najlepsza obrona przeciwko pedofilom w koloratce. Nie wyrażajcie zgody na chodzenie dziecka do spowiedzi i na spotkania ministrantów. To nie jest zaszczyt, tylko ryzyko, że Wasze dziecko będzie ofiarą pedofila. Im mniej kontaktów z kościołem bez opieki rodziców, tym lepiej dla dziecka. Rozmawiajcie z dziećmi, mówicie, że nie mogą ujawniać danych adresowych w sieci, czy wrzucać zdjęć, które mogą zostać odebrane przez zboczeńców jako seksualne. Jeżeli dziecko Wam powie, że jest ofiarą molestowania (bez względu na zawód sprawcy), idźcie od razu do prokuratury i przetnijcie wszelkie kontakty dziecka ze sprawcą, nawet jeżeli oznacza to zerwanie związku, czy więzi rodzinnych.
Pedofilia w innych zawodach
W każdej grupie zawodowej może zdarzyć się pedofil. Najczęściej molestowania seksualnego dokonują najbliżsi dziecka. Różnica między pedofilią w innych zawodach a kościołem jest taka, że pedofil świecki odbywa karę więzienia, nie jest przenoszony w inne miejsce, do innego zakładu pracy, nie jest ukrywany systemowo. Pedofil w kościele może działać i 40 lat, przenoszony z parafii na parafię, ukrywany przez biskupów. Często wierni bronią pedofila, bo to taki dobry ksiądz, który dba o społeczność lokalną. Trzeba to podkreślać: pedofilia kościelna jest ukrywana systemowo, nie ma pomocy dla ofiar, biskupi często bronią księży-zboczeńców i oficjalnie przyznają, że nie zgłaszają przestępstw do organów ścigania: przedstawiciele kościoła zgłosili raptem 5% przestępstw pedofilskich. W ukrywaniu pedofilii i wybieraniu ofiar bardzo pomaga tajemnica spowiedzi. Ksiądz, który usłyszy od kolegi, że spowiadający się zgwałcił dziecko nie może o tym fakcie zawiadomić prokuratury. Do spowiedzi przychodzą dzieci, które opowiadają o swoich grzechach, czasami problemach- ksiądz doskonale wie, z jakim dzieckiem ma do czynienia. Ilość księży odbywających kary za pedofilię ni jak ma się do skali problemu. Księża są chronieni systemowo i rzadko, kiedy rodzinie poszkodowanego lub poszkodowanemu udaje się doprowadzić do procesu. Podczas zawiadamiania kurii ofiara przysięga na Biblię, że nie powie nikomu o tej rozmowie i jest to jeszcze jedna przyczyna tak małej liczy księży skazanych za pedofilię. Kuria stosuje presję przysięgi i zmusza do zachowania milczenia. W innych zawodach nie ma ochrony pedofilii, a przestępstwo spotyka się z potępieniem społecznym. Guzik mnie obchodzi, ile procentowo księży jest uwikłanych w pedofilię. DLA mnie kościół nie istnieje jako instytucja.
Konkluzja
Kościół nie ma żadnego moralnego prawa do pouczania ludzi, do mówienia innym , co jest dobre, a co złe. Nie jest drogowskazem moralnym. Dopóki wszyscy biskupi tuszujący pedofilię nie zostaną wsadzeni do więzienia, kościół jest moralnym dnem. Nie obchodzi mnie otoczka duchowa, rytuały, czy "wartość historyczna kościoła", tradycja. Kościół jest po uszy uwikłany w bagno pedofilii i nie zasługuje na żadną szansę. Przepraszać można bez końca, ubolewać nad cierpieniem ofiar. I co z tego? Skoro za kulisami nadal ukrywają przestępców.
Sprawca oswaja dziecko, sprawia, że staje się ważne, spełnia marzenia dziecka, czasami przekupuje, ma dobry kontakt z wierzącą rodziną, następie dokonuje obrzydliwości pedofilskich. Sytuacja zwykle trawa kilka lat- dziecko nie jest w stanie przeciwstawić się księdzu. Dlaczego? Ksiądz jest przez społeczność lokalną traktowany jako autorytet, utożsamiany z posłańcem Jezusa, ma niekwestionowaną pozycję. Poza tym doktryna katolicka zakłada całkowite posłuszeństwo księdzu - warto zwrócić uwagę na terminologię: owieczki/pasterz, która unaocznia poddańczą rolę wiernych.
Kolejnym problemem jest systemowe ukrywanie pedofilii - przenoszenie z parafii na parafię, które powoduje, że taki ksiądz jest zagrożeniem dla kolejnych ofiar. Kościół lekceważy wyroki sądu i nawet osoby, które mają sądowy zakaz zbliżania się do dzieci, są pozbawieni prawa do wykonywania zawodu nadal odprawiają msze i reklolekcje. Nie ma w kościele dobrego systemu kontroli sprawców. Wystarczą układy z arcybiskupem.
Znakomitym pomysłem była konfrontacja ofiar ze sprawcą, podczas której zboczeńcy przyznawali się do winy. Wymienienie z imienia i nazwiska biskupów, którzy nie reagowali, nie pomagali ofiarom, pisali poręczenia za sprawców, przenosili zboczeńców pokazuje, jak wielka jest patologia w polskim kościele.
Reakcja biskupów
Biskup Polak i biskup Gądecki przeprosili ofiary, wyrazili ubolewania. To, co zwykle. Zawsze przepraszają i boleją nad grzechami księży i dramatem ofiar. Przeprosiny są zdecydowanie pod publiczkę. W rzeczywistości nie robią niczego, aby pomóc ofiarom i kryją sprawców. Tylko raport Fundacji "Nie lękajcie się" podał nazwiska 24 biskupów zamieszanych w ukrywanie pedofilii. Warto nadmienić, że pan Gądecki, w marcu na konferencji w sprawie pedofilii winą za pedofilię obarczał: antykoncepcję, edukację seksualną i środowiska LGBT. Dlatego ich przeprosiny są nic nie warte. Ośmieszył się pan Głódź, który stwierdził, że nie ogląda "byle czego". Okazał brak szacunku wobec ofiar. Media donoszą, że Głódź jest zamieszany w ukrywanie kilku afer pedofilskich, bardziej lub mniej medialnych przypadków. Być może dostrzega, że grunt zaczyna palić się mu pod nogami.
Absurdalne zarzuty wobec filmu
Nie brak głosów, że film jest atakiem na kościół, że minusem filmu jest pokazanie jedynie pedofilii księży i stwarzanie wrażenia, że kościół to środowisko patologiczne. Zarzutami wobec filmu jest wypowiedź prof. Obirka i niepokazanie kościelnych mechanizmów walki z pedofilią. Zastanawiam się, jakie kościelne mechanizmy miał pokazać reżyser, skoro one w praktyce nie istnieją.
Reakcja polityków
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak dobrej reakcji polityków. Są wyjątki skandaliczne, ale generalnie politycy ze wszystkich stron sceny politycznej mówią, że nie ma zgody na przestępstwa pedofilskie bez względu na zwód sprawcy, chcą podwyższenia kar za ten czyn, zniesienia możliwości zawiasów i zniesienia przedawnienia przestępstw pedofilskich. Niektóre ugrupowania mówią o konieczności powołania komisji do zbadania pedofilii w kościele.
Pozytywne aspekty filmu:
Dotarł do ogromnej rzeczy ludzi, otworzył obywatelom oczy, zobaczyli, jak straszne jest wykorzystywanie seksualne dziecka. Już trzech księży, o których film wspomina zostało wydalonych ze stanu kapłańskiego, a minister Ziobro zapowiedział utworzenie zespołu prokuratorskiego do zbadania przypadków pedofilii pokazanych w filmie. Obywatele organizują publiczne pokazy filmu. Policja właśnie zablokowała pokaz filmu na fasadzie Katedry Polowej Wojska Polskiego, w której kiedyś pracował Głódź. Jak widać radość była przedwczesna. Policja do spółki z kościołem nadal będzie chroniła człowieka podejrzanego o ukrywanie pedofilii.
Czynności konieczne do rozprawienia się z pedofilią
1) Aresztowanie wszystkich 24 hierarchów wymienionych w raporcie Fundacji "Nie lękajcie się". Polska policja potrafi aresztować kobietę za pokolorowanie rysunku Maryi, a jest całkowicie bezradna wobec hierarchów. Jak wyjaśnić ten fenomen? Policja ma swoich duszpasterzy i wiernie służy kościołowi podczas procesji i innych uroczystości. Trudno, żeby poważnie zajęła się sprawą uwikłania biskupów w tuszowanie pedofilii.
2) Powinien powstać bezwzględny zakaz organizowania kolonii, wycieczek i innych wyjazdów bez opiekunów świeckich.
3) Powołanie komisji sejmowej do wyjaśnienia pedofilii bez udziału biskupów
4) Zniesienie przedawnienia pedofilii i podniesienie kar.
5) Postępowanie karne wobec biskupów, którzy ukrywali pedofilię i kary bezwzględnego więzienia.
Apel do rodziców
Nie puszczajcie dzieci samych do kościoła, nie gódźcie się na wyjazdy z księdzem, wierzcie dzieciom, kochajcie swoje pociechy, zapewnijcie im dom pełen miłości, bezpieczeństwa i zainteresowania. Nie przenoście swoich problemów na dzieci, nie stosujcie przemocy. Jakie dzieci atakują księża: zagubione, mające problemy w domu, dzieci z rodzin bardzo wierzących, których rodzice są bezkrytyczni wobec księży. Rozmawiajcie z dziećmi o złym dotyku, mówcie, że nikt nie prawa żądać od nich oglądania dorosłego nago, dotykania narządów płciowych dorosłego, nikt nie prawa dotykać miejsc intymnych dziecka. EDUKACJA seksualna , ciepły i bezpieczny dom, w którym dziecko jest ważniejsze od kościoła to najlepsza obrona przeciwko pedofilom w koloratce. Nie wyrażajcie zgody na chodzenie dziecka do spowiedzi i na spotkania ministrantów. To nie jest zaszczyt, tylko ryzyko, że Wasze dziecko będzie ofiarą pedofila. Im mniej kontaktów z kościołem bez opieki rodziców, tym lepiej dla dziecka. Rozmawiajcie z dziećmi, mówicie, że nie mogą ujawniać danych adresowych w sieci, czy wrzucać zdjęć, które mogą zostać odebrane przez zboczeńców jako seksualne. Jeżeli dziecko Wam powie, że jest ofiarą molestowania (bez względu na zawód sprawcy), idźcie od razu do prokuratury i przetnijcie wszelkie kontakty dziecka ze sprawcą, nawet jeżeli oznacza to zerwanie związku, czy więzi rodzinnych.
Pedofilia w innych zawodach
W każdej grupie zawodowej może zdarzyć się pedofil. Najczęściej molestowania seksualnego dokonują najbliżsi dziecka. Różnica między pedofilią w innych zawodach a kościołem jest taka, że pedofil świecki odbywa karę więzienia, nie jest przenoszony w inne miejsce, do innego zakładu pracy, nie jest ukrywany systemowo. Pedofil w kościele może działać i 40 lat, przenoszony z parafii na parafię, ukrywany przez biskupów. Często wierni bronią pedofila, bo to taki dobry ksiądz, który dba o społeczność lokalną. Trzeba to podkreślać: pedofilia kościelna jest ukrywana systemowo, nie ma pomocy dla ofiar, biskupi często bronią księży-zboczeńców i oficjalnie przyznają, że nie zgłaszają przestępstw do organów ścigania: przedstawiciele kościoła zgłosili raptem 5% przestępstw pedofilskich. W ukrywaniu pedofilii i wybieraniu ofiar bardzo pomaga tajemnica spowiedzi. Ksiądz, który usłyszy od kolegi, że spowiadający się zgwałcił dziecko nie może o tym fakcie zawiadomić prokuratury. Do spowiedzi przychodzą dzieci, które opowiadają o swoich grzechach, czasami problemach- ksiądz doskonale wie, z jakim dzieckiem ma do czynienia. Ilość księży odbywających kary za pedofilię ni jak ma się do skali problemu. Księża są chronieni systemowo i rzadko, kiedy rodzinie poszkodowanego lub poszkodowanemu udaje się doprowadzić do procesu. Podczas zawiadamiania kurii ofiara przysięga na Biblię, że nie powie nikomu o tej rozmowie i jest to jeszcze jedna przyczyna tak małej liczy księży skazanych za pedofilię. Kuria stosuje presję przysięgi i zmusza do zachowania milczenia. W innych zawodach nie ma ochrony pedofilii, a przestępstwo spotyka się z potępieniem społecznym. Guzik mnie obchodzi, ile procentowo księży jest uwikłanych w pedofilię. DLA mnie kościół nie istnieje jako instytucja.
Konkluzja
Kościół nie ma żadnego moralnego prawa do pouczania ludzi, do mówienia innym , co jest dobre, a co złe. Nie jest drogowskazem moralnym. Dopóki wszyscy biskupi tuszujący pedofilię nie zostaną wsadzeni do więzienia, kościół jest moralnym dnem. Nie obchodzi mnie otoczka duchowa, rytuały, czy "wartość historyczna kościoła", tradycja. Kościół jest po uszy uwikłany w bagno pedofilii i nie zasługuje na żadną szansę. Przepraszać można bez końca, ubolewać nad cierpieniem ofiar. I co z tego? Skoro za kulisami nadal ukrywają przestępców.
środa, 1 maja 2019
Marsz faszystów w dniu 15 rocznicy wstąpienia do UE
W tym smutnym dniu, kiedy w Warszawie demonstrują faszyści, a policja stara się zablokować kontrmanifestację, warto z obrońcami demokracji zaśpiewać "Odę do radości" oraz nasz polski hymn. To wstyd, żeby Święto Pracy, w 15 rocznicę wstąpienia Polski do UE , na ulicach stolicy demonstrowali faszyści. Prezydent Trzaskowski próbował zablokować to ohydne, anypolskie zgromadzenie, ale niestety zgodę na przemarsz faszystów, zwanych dla niepoznaki "narodowcami" wydał sąd.
Zaśpiewajmy "Odę do radości"i "Mazurka Dąbrowskiego" z nadzieją, że na jesieni pisowska dyktatura przestanie istnieć.
O, radości, iskro bogów,
Kwiecie Elizejskich pól,
Święta, na twym świętym progu
Staje nasz natchniony chór.
Jasność twoja wszystko zaćmi,
Złączy, co rozdzielił los,
Wszyscy ludzie będą braćmi
Tam, gdzie twój przemówi głos.
Ona w sercu, w zbożu, w śpiewie,
Ona w splocie ludzkich rąk,
Z niej najlichszy robak czerpie,
W niej największy nieba krąg.
Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie,
Ja nowinę niosę wam:
Na gwiaździstym firmamencie
Bliska radość błyszczy nam.
wtorek, 30 kwietnia 2019
III WIELKI MARSZ KOBIET W KATOWICACH
Już dziś zapraszam na III MARSZ KOBIET W KATOWICACH. Rezerwujcie 21.09.2019, godz.: 13:00-15:00, Rynek
W tym roku pod hasłem: PRZYWRÓĆCIE NASZE PRAWA
Organizatorzy: Stowarzyszenie KLUCZ- Stop Społecznym Wykluczeniom wraz z Katowickimi Dziewuchami. Będziemy zapraszać także współorganizatorów.
https://www.facebook.com/events/1499992216802430/
W tym roku pod hasłem: PRZYWRÓĆCIE NASZE PRAWA
Organizatorzy: Stowarzyszenie KLUCZ- Stop Społecznym Wykluczeniom wraz z Katowickimi Dziewuchami. Będziemy zapraszać także współorganizatorów.
https://www.facebook.com/events/1499992216802430/
poniedziałek, 29 kwietnia 2019
Strajk włoski w szkołach
Strajk w szkołach zaostrza się. Nauczyciele wrócili do pracy, ale już pojawiała się propozycja strajku włoskiego, czyli skrupulatnego wykonywania swoich obowiązku w miejscu pracy. W przypadku nauczycieli oznacza to, że będą prowadzić jedynie planowe lekcje. Żadnych kółek, wycieczek, poprawiania ocen po godzinach pracy, zajęć wyrównawczych, odbierania telefonów po godzinach pracy. Forma protestu bardziej uderzy w uczniów i rodziców.
Rząd w trakcie tradycyjnego strajku upokorzył nauczycieli, zmieszał ich z błotem, podważył pozycję społeczną. Nie dziwię się frustracji nauczycieli i rozważania takiej formy strajku. To nie tylko domaganie się wyższych pensji, ale także próba odbudowy autorytetu, pokazanie społeczeństwo w wychowaniu dzieci nauczyciela nie zastąpi żaden dubler, zakonnica, czy wójt. Nauczyciel nie pełni żadnej misji, nie ma obowiązku być na zawołanie rodziców przez cały czas. Nie musi znosić telefonów wieczorami i w dni wolne. Ma prawo do odpoczynku i prywatnego życia. Dobrze, że belfrzy przypominają o tym w ramach strajku. Mogą zabrać dzieci na zawody, olimpiady, do instytucji naukowo-kulturalnych w godzinach pensum.
niedziela, 28 kwietnia 2019
Petycja o całodobowe gabinety ginekologiczne na Śląsku
Stowarzyszenie KLUCZ -Stop Społecznym Wykluczeniom z Katowic, w którym działam od listopada 2017, od marca prowadzi akcję składania petycji o utworzenie w miastach województwa śląskiego całodobowego gabinetu bez klauzuli sumienia. Petycje zostały złożone w takich miastach jak: Będzin, Katowice, Dąbrowa Górnicza, Czeladź, Sosnowiec. Kompendium wiedzy na podstawie informacji prasowej wysłanej przez mnie i Alę (czyli Stowarzyszenie Klucz- Stop Społecznym Wykluczeniom)opublikował Dziennik Zachodni, za co serdecznie dziękujemy.
Poniżej fragment informacji z Dziennika Zachodniego
"- Kilkugodzinne poszukiwanie lekarza, który w nagłej sytuacji wypisze receptę jest uwłaczające i znacznie obniża skuteczność antykoncepcji. Dlatego już w zeszłym roku, na II Marszu Kobiet, 29.10 mówiliśmy o konieczności utworzenia w każdym śląskim mieście gabinetu profilaktyki intymnej, czynnego całą dobę, bez klauzuli sumienia. Nasz pomysł różni się od Poznania, Warszawy i Łodzi tym, że składamy petycję jako Stowarzyszenie, reprezentujące mieszkanki miast. W wyżej wymienionych miastach pomysł utworzenia gabinetów wychodził od prezydentów lub radnych. Na Śląsku musimy przejść całą drogę petycji - mówi Izabela Krzyczkowska ze Stowarzyszenia Klucz – Stop Społecznym Wykluczeniom, autorka petycji.
Petycje składamy do prezydentów miast, przewodniczących Rady Miejskiej i Rady Miejskiej. Złożyliśmy petycję w czterech miastach: Będzinie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Rudzie Śląskiej. Teraz składamy w Katowicach.
Od marca Klucz realizuje zapowiedziane wcześniej działania. Od roku prowadzona jest na FB grupa Katowickie Dziewuchy, gdzie kobiety zgłaszają różne problemy z dostępem do ginekologa i antykoncepcji"
https://dziennikzachodni.pl/calodobowa-pomoc-ginekologiczna-jest-potrzebna-bo-kobiety-zostaja-bez-opieki/ar/c14-14025135?fbclid=IwAR1WB0GhURdlyRgPhU1NoH7mzg23FMjG29XMkZ7rzcp0r3TPbWE3ur0srDo
Zachęcam do przeczytania całości.
O naszej petycji wspomina też ONET
Katowickie Stowarzyszenie Klucz – Stop Społecznym Wykluczeniom zaczęło składać petycje do prezydentów i radnych śląskich miast. Jego działaczki chcą lepszego dostępu do opieki ginekologicznej. Jak twierdzą, kobiety na Śląsku na wizytę czekają tygodniami, a żeby dostać się do lekarza tego samego dnia, muszą się bardzo postarać.
Jednym z powodów takiej sytuacji jest brak całodobowych gabinetów ginekologicznych. I chociaż liczba takich placówek jest ograniczona w całej Polsce, to w niektórych miastach postanowili utworzyć je ich włodarze. Tak stało się chociażby w Poznaniu.
W przypadku Śląska pomysł ten spotyka się z niechęcią radnych w większości miejscowości. Poza tym, ze względu na przekonania ideologiczne mieszkańców tej części kraju, kobiety w gabinetach słyszą, że nie dostaną antykoncepcji ze względu na klauzulę sumienia.
- Kilkugodzinne poszukiwanie lekarza, który w nagłej sytuacji wypisze receptę, jest uwłaczające i znacznie obniża skuteczność antykoncepcji - mówi Izabela Krzyczkowska ze Stowarzyszenia Klucz w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
https://kobieta.onet.pl/coraz-trudniejszy-dostep-do-gabinetow-ginekologicznych-kobiety-czekaja-tygodniami/vpz4t3p?fbclid=IwAR0aeUME0mcaBkQVlpKVT9R-o0Wdql94RnPXFKlw9qVpBdFpmiVB7d6rfBU
Obecnie, w Polsce mamy bardzo dziwną sytuację, w której społeczeństwo jest spychane w niemoralną sferę religijnego szantażu jednego, dominującego wyznania, którego wyznawcy dyktują innym, jak mają żyć. Zapomina się, że demokracja powinna chronić wolność jednostki na jak najwyższym poziomie. Propagowanie zabobonów za publiczne pieniądze, np: religii w szkołach, naprotechnologii, czy klauzuli sumienia na świadczenia antykoncepcyjne musi spotkać się ze sprzeciwem i oporem. Kobiety mają prawo do bezpiecznej, wolnej od moralnych kazań wizyty ginekologicznej i do uzyskania pomocy, także do recepty na każdy rodzaj antykoncepcji. Cieszymy się, że również inne organizacje i partie polityczne składają petycję do włodarzy miejskich w różnych miastach Polski. Walczymy o normalność, o prawa kobiet do zdrowia ginekologicznego i do podjęcia decyzji o swoim życiu prywatnym.
Poniżej fragment informacji z Dziennika Zachodniego
"- Kilkugodzinne poszukiwanie lekarza, który w nagłej sytuacji wypisze receptę jest uwłaczające i znacznie obniża skuteczność antykoncepcji. Dlatego już w zeszłym roku, na II Marszu Kobiet, 29.10 mówiliśmy o konieczności utworzenia w każdym śląskim mieście gabinetu profilaktyki intymnej, czynnego całą dobę, bez klauzuli sumienia. Nasz pomysł różni się od Poznania, Warszawy i Łodzi tym, że składamy petycję jako Stowarzyszenie, reprezentujące mieszkanki miast. W wyżej wymienionych miastach pomysł utworzenia gabinetów wychodził od prezydentów lub radnych. Na Śląsku musimy przejść całą drogę petycji - mówi Izabela Krzyczkowska ze Stowarzyszenia Klucz – Stop Społecznym Wykluczeniom, autorka petycji.
Petycje składamy do prezydentów miast, przewodniczących Rady Miejskiej i Rady Miejskiej. Złożyliśmy petycję w czterech miastach: Będzinie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Rudzie Śląskiej. Teraz składamy w Katowicach.
Od marca Klucz realizuje zapowiedziane wcześniej działania. Od roku prowadzona jest na FB grupa Katowickie Dziewuchy, gdzie kobiety zgłaszają różne problemy z dostępem do ginekologa i antykoncepcji"
https://dziennikzachodni.pl/calodobowa-pomoc-ginekologiczna-jest-potrzebna-bo-kobiety-zostaja-bez-opieki/ar/c14-14025135?fbclid=IwAR1WB0GhURdlyRgPhU1NoH7mzg23FMjG29XMkZ7rzcp0r3TPbWE3ur0srDo
Zachęcam do przeczytania całości.
O naszej petycji wspomina też ONET
Katowickie Stowarzyszenie Klucz – Stop Społecznym Wykluczeniom zaczęło składać petycje do prezydentów i radnych śląskich miast. Jego działaczki chcą lepszego dostępu do opieki ginekologicznej. Jak twierdzą, kobiety na Śląsku na wizytę czekają tygodniami, a żeby dostać się do lekarza tego samego dnia, muszą się bardzo postarać.
Jednym z powodów takiej sytuacji jest brak całodobowych gabinetów ginekologicznych. I chociaż liczba takich placówek jest ograniczona w całej Polsce, to w niektórych miastach postanowili utworzyć je ich włodarze. Tak stało się chociażby w Poznaniu.
W przypadku Śląska pomysł ten spotyka się z niechęcią radnych w większości miejscowości. Poza tym, ze względu na przekonania ideologiczne mieszkańców tej części kraju, kobiety w gabinetach słyszą, że nie dostaną antykoncepcji ze względu na klauzulę sumienia.
- Kilkugodzinne poszukiwanie lekarza, który w nagłej sytuacji wypisze receptę, jest uwłaczające i znacznie obniża skuteczność antykoncepcji - mówi Izabela Krzyczkowska ze Stowarzyszenia Klucz w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
https://kobieta.onet.pl/coraz-trudniejszy-dostep-do-gabinetow-ginekologicznych-kobiety-czekaja-tygodniami/vpz4t3p?fbclid=IwAR0aeUME0mcaBkQVlpKVT9R-o0Wdql94RnPXFKlw9qVpBdFpmiVB7d6rfBU
Obecnie, w Polsce mamy bardzo dziwną sytuację, w której społeczeństwo jest spychane w niemoralną sferę religijnego szantażu jednego, dominującego wyznania, którego wyznawcy dyktują innym, jak mają żyć. Zapomina się, że demokracja powinna chronić wolność jednostki na jak najwyższym poziomie. Propagowanie zabobonów za publiczne pieniądze, np: religii w szkołach, naprotechnologii, czy klauzuli sumienia na świadczenia antykoncepcyjne musi spotkać się ze sprzeciwem i oporem. Kobiety mają prawo do bezpiecznej, wolnej od moralnych kazań wizyty ginekologicznej i do uzyskania pomocy, także do recepty na każdy rodzaj antykoncepcji. Cieszymy się, że również inne organizacje i partie polityczne składają petycję do włodarzy miejskich w różnych miastach Polski. Walczymy o normalność, o prawa kobiet do zdrowia ginekologicznego i do podjęcia decyzji o swoim życiu prywatnym.
sobota, 27 kwietnia 2019
Przemyślenia po strajku nauczycieli
Trwający od 8.04 do 27.04 strajk nauczycieli został zawieszony. Rząd upokorzył nauczycieli opłacając hejterów. Swoją cegiełkę pogardy dołożyli biskupi, politycy PiS i katolickie media. W kraju odbywały się wiece poparcia dla nauczycieli, pod nazwą "PROTEST Z WYKRZYKNIKIEM". Strajk wspierali uczniowie i rodzice. Niestety, pisowski rząd nie miał zamiaru rozmawiać poważnie z nauczycielami, najważniejsze dla rządzących było przeprowadzenie egzaminów. Doszło do kuriozalnej sytuacji, kiedy w komisjach, oprócz dyrektorów szkół (z mocy ustawy nie mogą strajkować) byli katecheci (złamanie zasady świeckości szkoły, rozdziału kościoła od państwa) i osoby z zewnątrz. Strajkujący nauczyciele zagrozili brakiem klasyfikacji maturzystów. Rząd znalazł rozwiązanie - wymyślono, że oceny maturzystów dokona dyrektor szkoły i nie będzie potrzeba rada pedagogiczna. PiS zdemolował system oświaty po to, aby nie ustąpić nauczycielom i zmusić ich do zawieszenia strajku. Pisowska dyktatura osiągnęła szczyt. Strajkujący chcąc nie chcąc musieli zawiesić strajk, aby ratować prestiż matury i system oświaty. Sprawa strajku jasno pokazała, że pisowski rząd to brutalna dyktatura, która dąży do zniszczenia oświaty w celu utrzymania swojej władzy. W międzyczasie podwyżki otrzymali pracownicy skarbówki i ministrowie. Rydzyk dostał kolejne pieniądze na jakieś muzeum. Kaczyński obiecał 500+ i 100+ na krowę i świnię, z nowej perspektywy budżetowej UE
Ilość upokorzeń, która władza wysłała w stronę nauczycieli jest ogromna i niestety udało się PiS-owi podzielić naród, oczernić nauczycieli, wyzwać. Społeczeństwo dowiedziało się o takich mitach jak 18-stogodzinny tydzień pracy, 5000 pensji, dwa miesiące wakacji, darmowe studia podyplomowe, rozmaite dodatki do wynagrodzenia. Jest to oczywiście stek bzdur.
Nauczyciele nie mieli wyboru - musieli zawiesić strajk. Z PiS nie da rozmawiać się, ponieważ to partia dzieląca społeczeństwo, nienawidząca wykształconych ludzi. Zawieszenie strajku do września pozwoli środowisku wypracować konkretne działania i plan reform. Wrzesień będzie okresem wzmożonej kampanii wyborczej i wtedy strajk nie będzie PiS odpowiadał, a jednocześnie nauczyciele nie będą pod presją egzaminów. Nie znajdą na celowniku rodziców i poparcie dla strajku będzie jeszcze większe.
Z dyktaturą PiS można wygrać tylko przy uranach. 700 tys. nauczycieli plus ich rodziny, pełnoletni uczniowie, rodzice i inni członkowie rodzin nauczycieli i uczniów to kilka milionów wyborców. Jeżeli pójdą do urn i zagłosują na każdą inną od PiS partię, to Kaczyński i jego ferajna stracą władzę. Na zdjęciach jeden z protestów wspierających nauczycieli w Sosnowcu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)