W internecie pojawiła się zaktualizowana lista lekarzy, którzy podpisali 3 lata temu Deklarację Wiary. Wbrew zapewnieniom środowiska lekarzy katolickich nie jest to jedynie akt wierności nauczaniu Jana Pawła II (papieża z Polski, zm. w 2005 roku), ale bardzo niebezpieczny dokument ograniczający prawa pacjenta i pokazujący sprzeciw lekarzy wobec współczesnej medycyny. Niestety, w Polsce prawo do wolności religii jest ważniejsze od zasad danego zawodu i dobra drugiego człowieka.
Przypominam treść owego "dokumentu"
"WIERZĘ w jednego Boga,Pana Wszechświata, który stworzył mężczyznę i niewiastę na obraz swój. 2.UZNAJĘ,iż ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga,jest święte i nietykalne:-ciało podlega prawom natury, ale naturę stworzył Stwórca,-moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga.Jeżeli decyzję taką podejmuje człowiek,to gwałci nie tylko podstawowe przykazania Dekalogu,popełniając czyny takie jak aborcja, antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie, eutanazja, ale poprzez zapłodnienie in vitro odrzuca samego Stwórcę. 3.PRZYJMUJĘ prawdę, iż płeć człowieka dana przez Boga jest zdeterminowana biologicznie i jest sposobem istnienia osoby ludzkiej. Jest nobilitacją, przywilejem, bo człowiek został wyposażony w narządy, dzięki którym ludzie przez rodzicielstwo stają się „współpracownikami Boga Samego w dziele stworzenia” - powołanie do rodzicielstwa jest planem Bożym i tylko wybrani przez Boga i związani z Nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, które stanowią sacrum w ciele ludzkim. 4. STWIERDZAM,że podstawą godności i wolności lekarza katolika jest wyłącznie jego sumienie oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła i ma on prawo działania zgodnie ze swoim sumieniem i etyką lekarską, która uwzględnia prawo sprzeciwu wobec działań niezgodnych z sumieniem. 5.UZNAJĘ pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim aktualną potrzebę przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji,potrzebę stałego pogłębiania nie tylko wiedzy zawodowej, ale także wiedzy o antropologii chrześcijańskiej i teologii ciała. 6.UWAŻAM,że nie narzucając nikomu swoich poglądów, przekonań lekarze katoliccy mają prawo oczekiwać i wymagać szacunku dla swoich poglądów i wolności w wykonywaniu czynności zawodowych zgodnie ze swoim sumieniem.
Lekarz który twierdzi, że człowieka stwarza Bóg, a moment poczęcia zależy od woli Boga, ze płeć jest dana przez Boga, a prawo do seksu mają jedynie małżonkowie po ślubie kościelnym jest niedouczonym, niebezpiecznym dla zdrowia ignorantem i powinien zostać pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. Na tej liście są genetycy, ginekolodzy, lekarze rodzinni, w zasadzie wszystkich specjalizacji. Stwierdzenie, że podstawą godności lekarza jest sumienie oświecone duchem św. i nauką kościoła, a prawo boże jest ważniejsze od wiedzy zawodowej jest zagrożeniem życia dla pacjentów. Sygnatariusze sami wykluczają się ze społeczności lekarzy, bowiem wyżej stawiają wiarę niż pomoc ludziom. Wykluczenie ich z zawodu, ostrzeganie pacjentów przed korzystaniem z nich usług nie jest dyskryminacją, czy nagonką na religię, ale zagwarantowaniem bezpieczeństwa zdrowotnego. Lekarzom-katolikom nie chodzi o sprzeciw wobec aborcji, gdyż deklaracja idzie znacznie dalej- ingeruje w życie seksualne pacjenta, w prawo do świadczeń zdrowotnych, w prawo do prywatności i ochrony zdrowia.
Warto sprawdzić , czy Wasz lekarz nie jest na tej haniebnej liście. Pamiętajcie o powtarzalności nazwisk. Na liście do której wstawiam link nie ma adresu gabinetu. Lista z adresami gabinetów też jest dostępna.
https://silesion.pl/kto-podpisal-deklaracje-wiary-lista-ma-ponad-3-8-tys-nazwisk-28-06-2017#1
Polki nie dadzą się szantażować religijnym fanatykom w lekarskich kitlach. Niestety, nawet korzystanie z prywatnych pakietów zdrowotnych nie chroni przed kontaktem z wymienionymi na liście osobami- pracują w prywatnych sieciach przychodni, często nie informują przełożonego o stosowanej klauzuli sumienia. Oszukują pacjentów, gdyż to pacjent ze swojego prywatnego ubezpieczenia lub wspólnych składek (NFZ) płaci za ich pracę. Jak widać za niemoralne uznają odmawianie antykoncepcji, ale oszukiwanie pacjentów im nie przeszkadza- nie koliduje z ich wiarą. Klauzula sumienia dotyczy jedynie praw reprodukcyjnych, omija sferę uczciwości wobec pacjenta i przełożonych.
Władza popiera lekarskie sumienie i raczej nie pomoże w walce z patologią katolickiego sumienia. Dlatego podejmujemy działania oddolne i ostrzegamy znajomych w sieci o praktykach tych "lekarzy od siedmiu boleści".
Zachęcam do zamawiania antykoncepcji awaryjnej przez mój blog-macie pewność , że nie natraficie na lekarza z katolickim sumieniem.